Toruń nie chce mistrzostw Europy. W przyszłym roku tylko żużlowe pary

Toruń negocjował mistrzostwa Europy już od wiosny. Jak ustaliliśmy, rozmowy zakończyły się sukcesem i ustalono warunki 3-letniej umowy na organizację turniejów SEC na Motoarenie. Dla miasta było to przede wszystkim zabezpieczenie na wypadek fiaska rozmów z BSI w sprawie Grand Prix. Temat jednak zakończył się pozytywnie. Nowy umowa została podpisana i mistrzostwa świata zostają w Toruniu do 2017 roku.

Co teraz z SEC? Ustaliliśmy, że miasto raczej zrezygnuje z mistrzostw Europy. - Wciąż rozmawiamy i niczego nie można wykluczyć - mówi nam Jarosław Więckowski, szef Wydziału Sportu i Turystyki UM.

Czytaj: Hancock mistrzem świata, Kasprzak najlepszy w Grand Prix w Toruniu. Zobacz zdjęcia z podium!

Wiemy jednak, że firma One Sport szuka już innego gospodarza w Polsce, a turniej może odbyć się w Tarnowie, Lesznie lub Rzeszowie. Mało prawdopodobny jest wariant, żeby turnieju w 2015 roku w ogóle nie było w Polsce. Co innymi krajami? Pewne są zawody w niemieckim Gustrow, które w tym sezonie były marketingowym i frekwencyjnym sukcesem. SEC chce zostać także w rosyjskim Togliatti oraz na rynku szwedzkim.

Na Motoarenie na pewno natomiast zostanie turniej Speedway Best Pairs Cup, który w 2015 roku odbędzie się już po raz trzeci. - To rozwiązanie jest dużo bardziej prawdopodobne - przyznaje Więckowski.