Wzrasta liczba przestępstw przez internet. Najwięcej spraw dotyczy czynów pedofilskich

Policjanci z bydgoskiego Fordonu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. - Za pośrednictwem internetu nawiązywał też kontakt z nieletnimi podając się za ich rówieśnika - mówi Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Czytaj: Jak ustrzec dzieci przed zagrożeniami w Internecie? [wideo]

Ta historia ma początek jeszcze w ubiegłym roku, kiedy to nauczycielka jednej z bydgoskich szkół zauważyła niepokojące symptomy u 14-letniego ucznia. Zawiadomiła policję. Do akcji wkroczyli kryminalni. Udało się ustalić, że uczeń od pewnego czasu kontaktował się przez internet z dorosłym mężczyzną. I otrzymywał od niego mailowo... materiały z dziecięcą pornografią.

To tylko jedna z wielu spraw, które prowadzili policjanci z bydgoskiej KWP. W całym kraju - jak wynika z ostatnich danych MSW - w tym roku dokonano już w internecie dwa razy więcej przestępstw niż w roku 2013. Około 16 tys. przestępstw z ogółu 27 tys. spraw prowadzonych przez policję w tym roku - jak szacuje Rzeczpospolita powołując się na resortowe dane - dotyczy czynów pedofilskich.

Pozostałe sprawy to oszustwa internetowe, wyłudzenia oraz, między innymi, stosowanie gróźb karalnych. - Skalę przestępstw dokonywanych w internecie trudno dokładnie oszacować - tłumaczy komisarz Chlebicz pytana o to, ile przestępstw w sieci wykryli kujawsko-pomorscy policjanci w ostatnim czasie. - Problem polega na tym, że w statystykach policyjnych nie ma takiej kategorii "przestępstwo internetowe". Tej kategorii nie ma też w kodeksie karnym. Są za to przestępstwa dokonywane za pośrednictwem sieci.

- W świetle prawa zatem internet staje się narzędziem przestępstwa - tłumaczy Chlebicz - podobnie jak w "realnym świecie" takim narzędziem może być list, podrobione pismo, samochód, czy anonim z pogróżkami.

Jedną z głośniejszych spraw, którą prowadzili policjanci z naszego regionu, był przypadek Bartosza Sz. Hakerowi z Bydgoszczy udowodniono oszukanie prawie stu osób w Polsce i na świecie. - Podejrzanego zatrzymano na gorącym uczynku - mówi prokurator Adam Lis z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Logował się na konta użytkowników sklepów internetowych. Jest podejrzany o to, że podszywał się pod nich i wyłudzał sprzęt elektroniczny.
Sąd aresztował hakera na dwa miesiące, ale potem areszt wobec podejrzanego został zniesiony. Sprawa trafiła do sądu.

W komendzie wojewódzkiej w Bydgoszczy działa specjalny zespół specjalistów, którzy zajmują się tylko tropieniem przestępców w sieci.
Jeszcze do niedawna ta grupa pracowała w ramach wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. W tym roku podlega już pod wydział kryminalny komendy wojewódzkiej. - To policjanci wykonujący wyłącznie pracę operacyjną, a więc niejawną - zaznacza rzecznik prasowa Monika Chlebicz. - Z uwagi na ten fakt nie mogę ujawnić, ilu funkcjonariuszy wchodzi w skład zespołu.

Oficer operacyjny bydgoskiego zespołu do walki z cyberprzestępczością twierdzi, że wciąż najczęściej sieć wykorzystują przestępcy gospodarczy. - Zdecydowanie najczęściej, jeśli chodzi o przestępstwa gospodarcze dokonywane za pośrednictwem internetu, mamy do czynienia z wyłudzeniami pieniędzy oraz nieuczciwymi sprzedawcami - mówi jeden policjantów pracujących w zespole: - W przypadku przestępstw podatkowych, wyłudzeń VAT czy prania brudnych pieniędzy dzieje się tak rzadko. Tu internet wykorzystywany jest jedynie pośrednio.

Specjalista od tropienia cyberprzestępców twierdzi, że w sieci nikt nie jest anonimowy: - Szczegółów z oczywistych względów zdradzić nie mogę. Ale każda osoba korzystająca z sieci, czy logująca się na konkretnych portalach zostawia w tej wirtualnej przestrzeni ślad. - Przy ściganiu przestępców działających poza granicami Polski współpracujemy też z Interpolem, te kontakty organizuje Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji KGP.