Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zbrojeniówka" w regionie nie widzi dużo większych zamówień

Roman Laudański
W WZL odbywają się już pierwsze prace przy polskich F-16.
W WZL odbywają się już pierwsze prace przy polskich F-16. Jarosław Pruss
Podobno polska armia zbroi się po zęby i korzysta na tym biznes. Sprawdziliśmy medialne doniesienia w firmach naszego województwa.

"W tym roku, także w związku z sytuacją na Ukrainie, Ministerstwo Obrony Narodowej wydało już na nowy sprzęt wojskowy 500 mln złotych więcej niż w roku ubiegłym" - poinformowała "Gazeta Prawna".

W bydgoskiej "Belmie" (dostarczają armii m.in. miny i zapalniki) nie narzekają na zamówienia, przypominają, że firma podpisała z MON umowy trzyletnie i je realizuje. Mirosław Obiała, dyrektor techniczny "Belmy" ocenia zamówienia na poziomie - powyżej średniej. Zakład współpracuje z bydgoskim "Nitro - Chemem", który, jako podwykonawca, dostarcza im materiały wybuchowe.
"Belma" prowadzi też kilka programów badawczych dotyczących np. systemu minowania narzutowego z pojazdów. Projekt na razie znajduje się na etapie wstępnej koncepcji.

Czytaj: Bydgoskie firmy Teldat i WZL nr 2 - nasze potęgi przemysłu obronnego docenione na targach w Kielcach

Na początku listopada Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy przekażą ostatni modernizowany samolot MiG - 29 do bazy w Mińsku Mazowieckim. Bydgoscy specjaliści w kilkunastu MiG-ach pracowali nad nowoczesną awioniką. Kilka miesięcy temu zapadła też decyzja o wydłużeniu korzystania przez polskie lotnictwo wojskowe z wysłużonych samolotów Su-22. W firmie mają nadzieję, że zapadną decyzje i trafią one na przeglądy, remonty lub modernizacje (w zależności od potrzeb) właśnie do Bydgoszczy. Tu także odbywają się już pierwsze prace przy polskich F-16.

- Czekamy również na decyzje związane z programem nowych śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii, by zyskać coś w ramach tzw. offsetu - mówi Ryszard Orłowski, dyrektor rozwoju i wdrożenia w WZL-ach. Offset, to wkład zagranicznej firmy, która wygra przetarg w zamówienia lub produkcję w Polsce.

Entuzjazmu z wydatków na modernizację polskiej armii nie widać w bydgoskiej firmie "Teldat" (niedawno podpisali umowę z Amerykanami na współpracę przy systemach obrony powietrznej Patriot). - Poza pojedynczymi przypadkami nie zauważyliśmy wzmożonych zamówień, może najbliższe tygodnie coś zmienią - informuje Daniel Lemke, dyrektor Departamentu Marketingu i Handlu w firmie "Teldat."
Modernizacjami sprzętu wojskowego zajmują się również Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu. Tu również nie zauważono zwiększonych zamówień ze strony resortu. W ramach wieloletnich umów odbywają się m.in. modernizacje techniki rakietowej. Zakłady nie korzystają z żadnych kredytów czy dofinansowania, a utrzymują się głównie z modernizacji i remontów techniki rakietowej dla Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii, niemieckiej Bundeswehry i armii amerykańskiej.

Brak szczególnego zainteresowania MON naszymi firmami może wynikać m.in. stąd, że zajmują się one przeważnie modernizacjami używanego już sprzętu, a nie produkcją nowego.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska