Grudziądzanka Patrycja Pamuła wicemistrzynią świata w kick boxingu [zdjęcia]

Grudziądzanka Patrycja Pamuła z reprezentacją Polski na mistrzostwach świata 2014 w Rimini (Włochy)
(fot. Serwis Kokoro Gym Grudziądz)

Patrycja Pamuła (Kokoro Gym Grudziądz), w biało-czerwonych barwach reprezentacji Polski, stanęła do walki o złoto mistrzostw świata juniorek. W pojedynku półfinałowym jej rywalką była Serbka.

- Była ode mnie wyższa, ale silniejsza raczej nie. W każdej z 3 rund miałam nad nią przewagę. Wygrałam 3:0 - wspomina Patrycja. - W finale spotkałam się z Rosjanką, która doszła do finału mając "wolny los". Ja, po walce półfinałowej byłam tak poobijana, że pojawiła się nawet myśl, aby nie wychodzić do finału. Rozbite kolano, silne stłuczenia piszczeli, niesamowity ból nóg. Oświadczyłam jednak, że wyjdę i będę walczyć.

Patrycja Pamuła (z lewej) w San Marino, z koleżanką z reprezentacji Polski
(fot. Serwis Kokoro Gym Grudziądz)

Patrycja weszła do ringu z obandażowanymi nogami. Jej rywalka, Rosjanka, była świeża, bo nie toczyła walki półfinałowej. Ale to grudziądzanka nadawała ton pojedynkowi. W zażartej walce o złoto mistrzostw świata, Patrycja nie odpuszczała. - Czułam, że mam przewagę. Bardzo więc zdziwiłam się, że sędziowie orzekli zwycięstwo Rosjanki. W 3-osobowym składzie sędziowskim było dwóch Rosjan i Czeszka, która po ogłoszeniu werdyktu podeszła do mnie, by mi powiedzieć, że naprawdę byłam lepsza. Przyszli też trenerzy innych ekip zagranicznych i gratulowali mi... zwycięstwa, bo w ich opinii to ja powinnam dostać złoto. Dla siebie i moich trenerów z kadry, Macieja Domińczaka i Łukasza Roli jestem mistrzynią świata. Srebro też cieszy. Ale pozostał żal. Z Rosjanką to się jeszcze spotkamy, przy obiektywnym składzie sędziów i wtedy zobaczymy... Najważniejsze, że mam wewnętrzne przekonanie, iż nie zawiodłam i zrobiłam wszystko, by wygrać.

Do mistrzostw świata we Włoszech przygotowywała się bardzo starannie. Zawsze ma 5 treningów w tygodniu. Przed MŚ trenowała dwa razy dziennie przez 5 dni.

Uczestniczyła też w weekendowych zgrupowaniach kadry narodowej i jednym obozie. Z kadrą szlifowała detale technik, taktykę walk. - Na co dzień plan treningów opracowuje mi Paweł Zaremba, trener Kokoro Gym. W klubie nie ma dziewcząt. Trenuję kickboxing z chłopakami, a to coś całkiem innego niż trening z dziewczynami. Chłopak bije o wiele silniej. Może dlatego w walkach z dziewczynami zadaję tak mocne ciosy... Sparingi mamy z zaprzyjaźnionymi zawodnikami innych klubów. m.in. z Gdańska, gdzie kick boxing też trenują dziewczyny i mogę z nimi ćwiczyć.

Na MŚ we Włoszech reprezentacja Polski liczyła ok. 40 zawodników (w różnych kategoriach).

- Podczas pobytu w Rimini wygospodarowaliśmy kilka godzin na wycieczkę do San Marino - mówi Patrycja. - Pojechaliśmy pozwiedzać. Było więc także trochę relaksu.

Patrycja ma na swoim koncie kilkanaście medali, w tym złote mistrzostw Polski. W 2013 r. zdobyła wicemistrzostwo Europy.
W maju 2015 r. wystartuje w Pucharze Świata.

Połowę kosztów wyjazdu na mistrzostwa świata czy Puchar Świata pokrywa federacja.

Resztę pieniędzy musi znaleźć sama zawodniczka. Pomagają jej sponsorzy: City Parking Group,Podmar, Fans-zone, Merc-taxi.
Patrycja nie dostała w Grudziądzu stypendium sportowego, jak jej rówieśnicy z innych klubów (nawet za wyniki sportowe mniejszej rangi), gdyż kickboxing nie jest dyscypliną olimpijską.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport