Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bez Brandona Browna Anwil Włocławek zacznie grać lepiej? [wideo]

Tomasz Froehlke
To pokaże trzecia kolejka Tauron Basket Ligi, gdy Anwil Włocławek wybierze się na trudny mecz do Radomia

Przypomnijmy, że skrzydłowy Brown został odsunięty od zespołu, który odniósł dwie porażki w fatalnym stylu. To była decyzja trenera Mariusza Niedbalskiego. Brown trenuje indywidualnie, a klub stara się rozwiązać z nim kontrakt, żeby móc zatrudnić nowego, wysokiego koszykarza.

Zobacz także: Anwil Włocławek odsunął od drużyny Brandona Browna i chce z nim rozwiązać kontrakt

Mecz z obawami

Ale w sobotę w Radomiu zespół będzie musiał radzić sobie bez niego i na dodatek w fatalnych nastrojach. Każda następna porażka w bardzo słabym stylu może spowodować kolejne ruchy w zespole, nawet na pozycji trenera.

Chyba, że Anwil od tego momentu zacznie grać coraz lepiej. Dotyczy to wszystkich zawodników, a zwłaszcza obu rozgrywających - Deonty Vaughna i Arvydasa Eitutaviciusa - którzy jeszcze w lidze nic ciekawego nie pokazali, a grać potrafią. Ale może właśnie odsunięcie Browna rozwiąże im ręce i zaczną dostarczać wielu asyst i zdobywać o wiele więcej punktów? Oby tak było. Na razie jednak Anwil jest jedną z pięciu ekip, której po dwóch kolejkach nie udało się odnieść zwycięstwa (poza nim Wilki Morskie Szczecin, Start Lublin, MKS Dąbrowa Górnicza i Jezioro Tarnobrzeg).

Styl do poprawy

Oczywiście, dwie porażki po dwóch kolejkach nie są niczym tragicznym, ale fatalny styl gry zwraca uwagę (szczególnie tylko 58 pkt. rzucone Asseco Gdynia we własnej hali). To dlatego są pierwsze interwencje klubu, na razie nie życzenie trenera.

Rosa z pewnością będzie niewygodnym przeciwnikiem. Już na początku przygotowań przekonał się o tym Anwil, przegrywając we własnej hali w meczu sparingowym aż 79:101. Ale liga to zupełnie inna sprawa i każdy zespół gra inaczej. Tu nie ma czasu na szlifowanie pewnych elementów, tylko pokazanie tego, co drużyna nauczyła się właśnie w okresie przygotowawczym. Dlatego tego wyniku nie należy brać pod uwagę. Podobnie było z Asseco, pokonanym na turnieju Kasztelana 82:68, a potem w lidze, w tej samej hali przyszła porażka 58:67.

Same znane postaci

Rosa zanotowała jedno zwycięstwo, gromiąc na początek ligi Polfarmex Kutno 86:59 i jedną porażkę, przegrywając w Toruniu 61:74. W Radomiu aż się roi od nazwisk, znanych kibicom polskiej koszykówki. W tym znanych z Anwilu, bo Michał Sokołowski, Łukasz Majewski i Robert Witka mają za sobą grę właśnie we Włocławku. Kamil Łączyński to z kolei reprezentacyjny rozgrywający.

Trener Wojciech Kamińskie sięgnął po obcokrajowców również znanych i sprawdzonych w polskiej lidze. Środkowy John Turek wrócił do Polski po sezonie gry w PGE Turowie Zgorzelec i Treflu Sopot, rozgrywający Danny Gibson przeszedł ze Śląska Wrocław, a skrzydłowy Uros Mirkovic grał już cztery sezony w Polsce - trzy w Polpharmie Starogard Gd. i jeden w Zastalu Zielona Góra. Jedynie środkowy Kim Adams jest od trzech sezonów wierny Rosie.

Po dwóch meczach liderem statystycznym jest Turek (15,5 pkt., 8 zbiórek) przed Mirkoviciem (11,5 pkt., 5 zbiórek) i Majewskim (11,5 pkt., 3 zbiórki). Już widać, że w związku z nieobecnością Browna bardzo trudne zadanie z wysokimi Rosy będą mieli Seid Hajric i Mikołaj Witliński. A przecież Sokołowski też pokazał, że potrafi walczyć na tablicach.

Ale wszystko zależy od tego, jak będą grać rozgrywający. Jeśli przypomną sobie, że potrafią zdobywać punkty i kreować sytuacje dla partnerów, może być bardzo ciekawie.

Mecz rozpocznie się w sobotę o 18.00.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska