To ma być nowe logo Polski. Pomysłodawcy twierdzą, że sprężyna najlepiej obrazuje rodaków

"Symbolika sprężyny w pełni wyraża charakter i energię Polaków. Nasze niepokorne, ale jednocześnie konstruktywne podejście do świata".
Tak pomysłodawcy określają koncepcję oficjalnego logo Polski. To ma być - obok godła i flagi - symbol narodowy.
Twórcą logo Polski jest Wally Olins. To światowej sławy brytyjski specjalista od marek, właściciel agencji reklamowej i autor książek. Przygotowany przez niego logotyp dla Polski był jego ostatnim projektem. Olins zmarł pół roku temu, ale o logotypie jego autorstwa zrobiło się głośno teraz.

Jedna z tych "sprężyn" ma zostać naszą oficjalną wizytówką w świecie. Do 28 października można głosować na jeden z trzech logotypów. Głosowanie trwa na portalu logodlapolski.pl, gdzie do wyboru jest... sprężyna, sprężyna i jeszcze jedna sprężyna.

Masa kasy
Logo kosztuje 220 tysięcy euro. To - w przeliczeniu na złotówki - prawie milion. Pieniądze pochodzą ze zbiórki, którą przeprowadzono wśród przedsiębiorstw, działających w organizacjach biznesowych.

Czytaj: CBA węszy w MSW. Sprawdza przetargi na remonty komend?

Fala krytyki od kilku dni zalewa internet.
- Tyle pieniędzy za czerwoną sprężynkę?! Takie "dzieło" jest warte najwyżej kilkadziesiąt złotych - krytykują jedni internauci.
- Przedszkolaki i dzieci z pierwszej klasy podstawówki umiałyby takie logo narysować. Za darmo - podkreślają inni.
Co o projekcie mówią eksperci z branży? - Logo samo w sobie jest dobre, bo graficznie proste - uważa Martyna Włodarczyk z agencji marketingowej Estoria.pl. - Jego koszt, moim zdaniem, jest jednak wygórowany.

Solidarność za darmo
O kwocie wspomina również Andrzej Sadowski, ekonomista i komentator z Centrum im. Adama Smitha.
- Stanowczo za wysoka ta cena. Autor logo Solidarności nie dostał ani złotówki za swój pomysł, a to przecież legendarny wzór. Pewna studentka, która wymyśliła logo dla firmy Nike, dostała za swoją pracę 20 dolarów.

Wielkie głosowanie na logo odbywa się pod honorowym patronatem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Pytania zadaliśmy mailem. I z ministerstwa dostaliśmy odpowiedź. Nie podano nam nazwiska osoby udzielającej informacji. Napisało do nas "Biuro Rzecznika Prasowego". - Gospodarzem akcji jest Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR - czytamy w komunikacie. - Mając na uwadze cel akcji, jakim jest między innymi promocja Polski za granicą, MSZ, odpowiadając na wniosek SAR, przyznał honorowy patronat dla tego przedsięwzięcia. Chcielibyśmy ponadto podkreślić, że kwestia konsultacji społecznych nad wyborem logo była omawiana podczas czerwcowego posiedzenia Rady Promocji Polski.

Sadowski podkreśla: - Rząd, zamiast zajmować się poprawą sytuacji w kraju, skupia się na nowym logo.