Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipinki - partyzancka wieś chyli czoła przed patriotami

Agnieszka Romanowicz
Rodzina Sikorskich. Stracili gospodarstwo, bo nie zgodzili się na wpisanie ich na Niemiecką Listę Narodowościową. Bliscy Jana trafili do obozu koncentracyjnego za pomoc partyzantom
Rodzina Sikorskich. Stracili gospodarstwo, bo nie zgodzili się na wpisanie ich na Niemiecką Listę Narodowościową. Bliscy Jana trafili do obozu koncentracyjnego za pomoc partyzantom archiwum
Na skraju lasu w Lipinkach w gminie Warlubie natkniemy się na kamienny pomnik i tablice informujące o niezwykłej historii tej wsi.
Kadra 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która  działała w Borach Tucholskich
Kadra 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która działała w Borach Tucholskich rys. Archiwum

Kadra 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która działała w Borach Tucholskich
(fot. rys. Archiwum)

Bohaterem Lipinek jest Jan Sikorski (pseudonimy Orlicz i Janek), który w 1922 r. urodził się w Twardej Górze koło Nowego. Tam też został wychowany przez mamę Walerię w domu Kwaśniewską i ojca Franciszka Sikorskiego. Rodzice zaszczepili w Janku miłość do ojczyzny i posłuszeństwo wobec Boga.

Nie ugięli się

Jego rodzina od początku II wojny światowej działała w konspiracji. Rodzice Janka stracili przez to gospodarstwo, bo odmówili wpisania ich na Niemiecką Listę Narodowościową.

W 1941 r. jesienią Janek stworzył oddział partyzancki. Na początku 1942 r. wstąpił z nim do Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf", gdzie został mianowany członkiem Rady Naczelnej. W 1944 r., za wspieranie partyzantów, rodzice i rodzeństwo Janka zostali zamknięci w obozie koncentracyjnym Stutthof.

Sowieci wkroczyli do Lipinek 28 lutego 1945 r. Sikorski został mianowany komendantem posterunku MO w Lipin-kach, ale kilka dni później NKWD aresztowało go oraz kilku mieszkańców tej wsi.

Jankowi udało się uciec z transportu i wrócić na stanowisko komendanta, ale tylko do końca marca. We wrześniu został leśniczym w Kuźnicy i nawiązał współpracę z oddziałami partyzanckimi "Małego" i "Łupaszki".

230 akcji w Borach

Zadały one dotkliwe ciosy nieprzyjacielowi. W ich skład wchodzili głównie dawni partyzanci z Wileńszczyzny, ale też Kaszubi i Kociewiacy. Podczas swojej działalności wykonali ponad 230 akcji, z tego większość w Borach Tucholskich. Rozpoczęły się one 14 kwietnia, a zakończyły w listopadzie 1946 r. Miały na celu ochronę ludności przez terrorem nowej, komunistycznej władzy i podtrzymanie woli walki o niepodległość.

Partyzanci rozbijali posterunki UB i MO, dezorganizowali strukturę partyjną, zwalczali pospolity bandytyzm. W 1946 r. zlikwidowali 39 osób, w tym 18 funkcjonariuszy UB. 22 maja w Lipinkach por. Wieliczko wygłosił w Lipinkach przemówienie wzywające do bojkotu komunizmu. Akcje te niemal sparaliżowały komunistyczną władzę na terenach Borów Tucholskich.

Fikcyjna sekcja zwłok

Za współpracę z partyzantami Janek został aresztowany 3 czerwca 1946 r. i zastrzelony podczas próby odbicia go z transportu. Ciało Janka ojciec odebrał od funkcjonariuszy następnego dnia, syn miał jedną ranę postrzałową w okolicy serca, jednak lekarz, który wykonywał sekcję zwłok pod nadzorem NKWD orzekł, że Jan zginął od kuli konwojentów.

Bohater został pochowany w Nowem, ale na skraju lasu w Lipinkach znajduje się jego symboliczny grób oraz tablica informująca o losie tego dzielnego człowieka.
Źródło: tablice informacyjne w Lipinkach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska