Podczas gdy w miastach na świecie buduje się specjalną infrastrukturę dla rowerzystów, po to, by zachęcić mieszkańców do rezygnowania z samochodów na rzecz transportu rowerowego, to w Bydgoszczy powstał most tylko dla samochodów. Pieszym nim chodzić nie wolno, a i rowerzyści mają zakaz wjazdu.
Mleko się rozlało i nie ma co nad nim płakać. Lepiej zabrać się za naprawienie błędu. Już od prawie roku słyszymy o pomyśle dobudowania do Trasy Uniwersyteckiej mostu pieszo-rowerowego.
Koncepcje właśnie trafiają do konsultacji. Drogowcy przedstawili cztery warianty kładki dla pieszych i rowerzystów wzdłuż mostu Uniwersyteckiego.
A dokładnie przedstawili dwie wizualizacje jednej, rekomendowanej przed drogowców koncepcji.
- Do realizacji zarekomendowano wariant zakładający budowę kładki po zachodniej stronie mostu Uniwersyteckiego - informuje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg.
Autorzy zamówionej przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy koncepcji przedstawili do wyboru łącznie cztery warianty przebiegu trasy pieszo-rowerowej.
- Jeden zakłada budowę podwieszanej konstrukcji do istniejącego mostu, drugi - wykorzystanie, po gruntownym remoncie, kładki Esperanto, a trzeci i czwarty zalecają budowę nowych kładek (tuż przy moście Uniwersyteckim, albo na wysokości ulicy Krakowskiej).
Ostatecznie zarekomendowano jeden z ostatnich wariantów.
- Nowa kładka połączy dwa nabrzeża Brdy, zakładając przebieg trasy pieszo-rowerowej po zachodniej stronie mostu Uniwersyteckiego ok. 60 m od osi istniejącego mostu - wyjaśnia Kosiedowski. - Inżynierowie zaproponowali też wykonanie rampy najazdowej od strony ul. Żupy wpisanej w przestrzeń pod Trasą Uniwersytecką.
Po stronie północnej rampa usytuowana ma być równolegle do linii brzegowej.
- Takiego projektu nie widzieliśmy - zaznacza Włodzimierz Wójcik z zespołu ds. polityki rowerowej w Bydgoszczy. - O remoncie kładki Esperanto od razu nam powiedziano, że nie ma sensu, bo kładka nie nadaje się do tego. Za to była głównie mowa o wariantach prowadzących prosto na górny taras z windami lub schodami prowadzącymi z nabrzeży Brdy do tejże kładki.
Wersja forowana przez drogowców zakłada, że przedostaniemy się na druga stronę rzeki w okolicach mostu Uniwersyteckiego, ale, żeby dotrzeć do ul. Wojska Polskiego i tak będziemy musieli podjeżdżać ostro już istniejącym "ślimakiem" rowerowym.
Dlaczego drogowcy nie rekomendowali kładki podwieszanej pod Trasę Uniwersytecką, która umożliwiłaby przedostanie się od razu na ul. Wojska Polskiego?
- Na rekomendację wpływ miały m.in. możliwości realizacyjne. Na przykład podwieszenie kładki do istniejącego mostu skutkowałoby utratą 5-letniej gwarancji na Trasę Uniwersytecką - dowiadujemy się w zarządzie dróg. - Natomiast budowa kładki na wysokości ul. Krakowskiej oznaczałaby zbyt duże odsunięcie ruchu pieszych i rowerzystów od głównej osi komunikacyjnej północ-południe.
- Musimy przyjrzeć się tym pomysłom i rekomendowanej koncepcji - twierdzi Sebastian Nowak z Bydgoskiej Masy Krytycznej, który tej wersji też nie widział. - Słyszeliśmy o tym, że ma kosztować 7 mln zł, więc trzeba dobrze przemyśleć sens tej koncepcji.
Może kosztować nawet więcej. Wstępnie koszt rekomendowanego wariantu oszacowano na ok. 10 mln zł.
Agata Kozicka
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?