Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje ks. prałat Jan Lewandowski, wieloletni proboszcz w Żninie

(szym)
Ks. prałat Jan Lewandowski.
Ks. prałat Jan Lewandowski. Archiwum
Dziś zmarł wieloletni proboszcz parafii św. Marcina w Żninie, ks. Jan Lewandowski. Kapłan był także kapelanem żołnierzy AK.

Zaczynał od harcerstwa

Jan Lewandowski urodził się 8 marca 1924 roku w Morzewie (powiat chodzieski). W wieku 9 lat wstąpił do harcerstwa. Z oficjalnej notatki opublikowanej na stronie internetowej archidiecezji gnieźnieńskiej wynika, że kapłan skończył w 1948 roku Liceum Ogólnokształcące w Złotowie. W tym samym roku wstąpił do gnieźnieńskiego seminarium. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 maja 1954 roku z rąk biskupa Władysława Suszyńskiego.

W Żninie przez 24 lata

Swoją pracę rozpoczął w 1954 roku, kiedy to przez dwa lata był wikariuszem w parafii archikatedralnej w Gnieźnie. Potem przez cztery lata pełnił funkcję notariusza Kurii Metropolitalnej. W 1960 roku został proboszczem w Kamieńcu, a w 1977 rozpoczął pracę w parafii św. Marcina w Żninie. Parafianom i mieszkańcom Żnina dał się poznać w czasie długiej, trwającej aż prawie ćwierć wieku posługi. W tym czasie była także dziekanem dekanatu żnińskiego. Od 2001 roku mieszkań w Archidiecezjalnym Domu Księży Seniorów w Gnieźnie.

;b:Ks. Lewandowski działał aktywnie także w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej,;-b: gdzie pełnił funkcję kapelana. Na uroczystości związane z obchodami 70 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego nie mógł przybyć. Był za to, już na wózku inwalidzkim, podczas obchodów rocznicy agresji ZSRR na Polsce, 17 września przy pomniku AK w Gołąbkach.

Czytaj: Zmiany w parafiach. Którzy księża zostaną przeniesieni?

Działał w konspiracji

Życiorys ks. Jana Lewandowskiego mógłby posłużyć jako scenariusz do filmu. W 1939 roku zaczął pracować jako mechanik w warsztacie samochodowym, a po zdobyciu prawa jazdy został mechanikiem i kierowcą w straży pożarnej w Morzewie. Pod koniec tego roku zdobył aparat radiowy, dzięki czemu mógł nawiązać kontakty z konspiracją. Przysięgę dowódcy AK w Wyrzysku złożył w maju 1943 roku. Otrzymał pseudonim "Witold".

- Moja praca mechanika i kierowcy ogromnie pomogła mi w zbieraniu ważnych informacji, tym bardziej, że z pomocy w warsztacie korzystać musieli policjanci, urzędnicy i gestapowcy. Czekając na samochód ucinali sobie pogawędki. (...) Nie przypuszczali nawet, że niezbyt dobrze mówiący po niemiecku mechanik rozumie każde ich słowo i skrzętnie notuje - wspominał ks. Lewandowski w swoim życiorysie.
Zajmował się też przewożeniem amunicji i granatów do skrytek. Na początku sierpnia 1944 roku został wywieziony na roboty fortyfikacyjne nad Drwęcę. Tam stworzył komórkę AK. Przed końcem wojny wrócił do Wyrzyska.

Pogrzeb w poniedziałek

W tym roku ks. Jan Lewandowski obchodził 90 rocznicę urodzin oraz 60 rocznicę kapłaństwa. W 1992 roku papież Jan Paweł II zaliczył go do grona Kapelanów Jego Świątobliwości. Przez prezydenta RP został odznaczony Krzyżem Oficerskim Virtuti Militari, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Kombatanckim, oraz Krzyżem Pro Memoria.
Pogrzeb odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 11.00. Kapłan zostanie pochowany na cmentarzu parafii św. Marcina w Żninie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska