Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Presja najgorszym wrogiem zawodników? W sobotę Grand Prix w Toruniu

(maz)
Trzy wygrane wyścigi dzielą Grega Hancocka od mistrzostwa świata
Trzy wygrane wyścigi dzielą Grega Hancocka od mistrzostwa świata Andrzej Muszyński
- Nie ma nic lepszego niż zdobycie tytułu mistrza świata - zapewnia Greg Hancock. Amerykanin jest o krok od spełnienia marzenia, ale złota nie ma jeszcze w kieszeni.

Hancock wie, co mówi. W swojej bogatej kolekcji trofeów ma już dwa złote medale indywidualnych mistrzostw świata. Ten trzeci ma być jednak wyjątkowy - na ukoronowanie jego zbliżającej się do końca kariery na żużlowym torze.

Nie chce się tylko bronić

Do złota brakuje mu niewiele - dziewięć punktów w ostatnim turnieju tegorocznego cyklu. Jeśli Hancock wygra w Toruniu (sobota, 11 października) trzy wyścigi, nie będzie musiał oglądać się na rywali. Jeśli jego przeciwnicy sami będą popełniać błędy, Hancockowi będzie jeszcze łatwiej. Nad wiceliderem cyklu Krzysztofem Kasprzakiem ma aż 12 punktów przewagi. To sporo i w praktyce przesądza (?) o losach tytułu mistrza świata.
Hancock na razie tonuje jednak nastroje. - W Toruniu wszystko się może wydarzyć, nic nie jest pewne - zaznaczył w rozmowie z portalem speedwaygp.com - Jadę na ostatnie zawody by walczyć, wygrywać wyścigi. Nie mam zamiaru skupiać się na bronieniu przewagi. Jeśli chcę być mistrzem świata, a ja bardzo tego pragnę, muszę jeszcze popracować na torze.

Czytaj: Maciej Janowski kolejnym Polakiem w Grand Prix na Motoarenie\

Bardziej niż rywali Hancock obawia się przypadków losowych. - Wypadek, jaki miałem podczas zawodów w Gorzowie (zakończył się złamaniem palca i przymusową przerwą w startach - red.) uświadomił mi, że w każdej chwili może wydarzyć się coś, co pokrzyżuje mi plany.
Występowi w Toruniu na pewno będzie więc towarzyszyła duża presja. - Jeśli się nie denerwujesz, to znaczy, że coś z tobą nie tak. Każdy przeżywa stres. Trzeba tylko nauczyć się kontrolować te nerwy. Przez lata mojej kariery to mi się udało. Nauczyłem się zmieniać je w pozytywną energię i osiągać przewagę nad innymi. Dlatego presja mi nie ciąży - zapewnił. I dodał, że nie może się doczekać, aż stanie na najwyższym stopniu podium. - Nie ma nic wspanialszego niż zdobycie mistrzostwa świata i wzniesienie trofeum - podkreślił.

Głowa też musi pracować

Niezapomniane chwile w Toruniu może przeżyć również Krzysztof Kasprzak. Co prawda na mistrzowski tytuł szanse ma bardzo małe, ale na jeden z medali - bardzo duże. Polak jest drugi w klasyfikacji i tej pozycji musi bronić przed Taiem Woffindenem (3 punkty mniej od Polaka), Matejem Zagarem (6 punktów mniej) i Nicki Pedersenem (8 punktów mniej). - Cokolwiek Bóg da mi w Toruniu, będę szczęśliwy. Jeśli byłby to medal, to spełni się moje marzenie - komentował sytuację Kasprzak. - Przed sezonem miałem cel, by utrzymać się w czołowej ósemce. Jestem w trójce, więc jestem szczęśliwy.

Najgroźniejszym przeciwnikiem Polaka mogą być nerwy. Te trudno było mu utrzymać na wodzy, gdy w poprzedniej rundzie tracił punkty przez złe ustawienia motocykla. W Toruniu równo z silnikami w jego maszynach, będzie musiała pracować głowa. Różnice między zawodnikami z miejsc 2-4 są tak niewielkie, że walka o medale może rozstrzygać się w końcowej fazie zawodów.

Czytaj: Adrian Miedziński zatwierdzony. Pojedzie w Grand Prix na Motoarenie

Bilety jeszcze są

Jeśli tak będzie, kibice obejrzą ciekawe widowisko na toruńskim torze. W sprzedaży są jeszcze bilety na zawody. Można je kupić za pośrednictwem strony www.unibax.kupbilety.pl oraz w kasie klubowej, w godz. 10.00- 16.00, w środy od 10.00 do 18.00.
Ceny:
strefa żółta - bilet normalny - 90 zł;
strefa zielona - bilet normalny - 110 zł, bilet ulgowy - 80 zł;
strefa niebieska - bilet normalny - 170 zł;
strefa czerwona (tr.główna) - bilet normalny - 550 zł, pakiet VIP - 300 zł (dostępny z biletem na tr.główną), loża - 1000 zł.
Program Zawodów (15 zł) będzie w sprzedaży w piątek, w godz. 15.00 - 18.00 w dwóch punktach kasowych na strefie zielonej i dwóch w strefie żółtej oraz w sobotę od 12.00 do 19.00. Wówczas otwartych będzie 8 kas wokół stadionu oraz dwa punkty sprzedaży na koronie stadionu i jeden punkt w miasteczku kibica. Miasteczko zostanie otwarte w sobotę (godz. 13.00) na Parkingu C przy Motoarenie.
Bramy stadionu w sobotę zostaną otwarte o godz. 17.00. Organizatorzy apelują, by nie czekać z wejściem do ostatniej chwili. Zawody muszą zacząć się punktualnie o 19.00.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska