Podsumowanie kadencji Adama Roszaka, burmistrza Gniewkowa. Miasto pięknieje. Basenu ciągle nie ma

4 lata temu obiecał, że utrzyma sieć szkół. Słowa dotrzymał. Zapewniał, że uruchomi Centrum Zarządzania Kryzysowego. Tak też zrobił. Zgodnie z obietnicą buduje kolejne drogi (np. Żyrosławice, Lipie-Perkowo, ulice 700-lecia i Cmentarna) i ścieżki rowerowe (Lipie-Gniewkowo). Rozbudowuje oczyszczalnię. Wybudował kanalizację Skalmierowice-Szadłowice-Wierzchosławice-Gniewkowo. Zmodernizował świetlice wiejskie. Postawił też kolejny blok socjalny.

- Jesteśmy liderem wśród gmin powiatu inowrocławskiego w zakresie poziomu inwestycji. W ciągu dwóch kadencji gmina wydała, przy udziale środków zewnętrznych, blisko 60 milionów złotych. Jesteśmy wśród 13 ponadprzeciętnych gmin naszego województwa - podkreśla z dumą burmistrz Adam Roszak. Miasto pod jego rządami niewątpliwie wypiękniało. To jego spory atut.

Jego druga kadencja nie obfitowała już jednak w tak spektakularne inwestycje jak pierwsza, gdy rewitalizował centrum miasteczka. Adam Roszak przekonuje jednak, że impet inwestycyjny gmina utrzymała, a wyraźne spowolnienie nastąpiło jedynie w 2012 roku. Miało to związek z zadłużeniem gminy.

Czytaj: Trwa kampania. Oryginalne pomysły kandydatów na burmistrza Gniewkowa

Z danych Ministerstwa Finansów wynikało, iż na koniec 2010 roku dług gminy wynosił nieco ponad 70 proc. wobec dochodów (czyli aż 25 mln zł). Gniewkowo znalazło się wtedy na 5. miejscu wśród najbardziej zadłużonych gmin w Polsce. - To nie nasza wina, że rząd zmienia zasady w trackie gry. W 2007 i 2008 roku wykup wierzytelności nie był zaliczany do długu publicznego. Dlatego w to weszliśmy. Nagle minister finansów zmienił zdanie. Stąd ten dług - tłumaczył nam burmistrz w 2011 roku.

Dziś, jak zapewnia Adam Roszak, sytuacja finansowa gminy już się ustabilizowała. - Nasze finanse wyglądają bardzo dobrze. Zadłużenie wynosi 42 procent - zapewnia. Dodaje, że nie chciałby się dziś chwalić 15-procentowym zadłużeniem, a rządzić gminą, która wyglądałaby tak, jak przed 2006 rokiem. - Jeśli gmina się rozwija, to ma prawo być zadłużona. I my się nie mamy czego wstydzić - podkreśla Adam Roszak.

Burmistrz nie zrealizował wszystkich swoich obietnic przedwyborczych. Świadomie zrezygnował z budowy basenu w Parku Wolności. Wielokrotnie tłumaczył już na naszych łamach powód swej decyzji. Przekonuje, że budowa i utrzymanie basenu to kosztowne przedsięwzięcia. Tymczasem pływalnie, z których mieszkańcy mogą korzystać, znajdują się stosunkowo blisko Gniewkowa, bo w Inowrocławiu i Wielkiej Nieszawce.

- To nie jest zadanie, które poprawi standard życia mieszkańców. Są inne ważne zadania, do których chcemy się przygotować. Może, gdy zrealizujemy najważniejsze potrzeby mieszkańców, powrócimy do tego tematu. Na pewno nie będzie to jednak wielki odkryty basen, ale mała pływalnia pod dachem tuż przy szkole - tłumaczy dziś Adam Roszak. Zamiast basenu ma powstać amfiteatr. Zmodernizowany ma zostać również stadion. To są jednak zadania, które burmistrz (lub jego następca) będzie mógł zrealizować dopiero w przyszłej kadencji.

Adam Roszak zapowiadał również powstanie boisk wielofunkcyjnych w Wierzchosławicach i innych mniejszych miejscowościach. W tej kadencji boisko powstało tylko w Gąskach. A co z pozostałymi? Burmistrz zapewnia, że stosunkowo niedawno do urzędu dotarła pozytywna informacja o tym, że gmina uzyska dofinansowanie na budowę boisk wielofunkcyjnych w Wierzchosławicach, Szadłowicach, Kijewie, Więcławicach i Murzynnie. Gmina ma otrzymać dotację również dotację na modernizację boiskach Czarnych w Wierzchosławicach. Inwestycje te realizowane będą już jednak w przyszłej kadencji.

Wkrótce wybory. My już dziś zapraszamy do udziału w naszym plebiscycie. Jeśli uważacie Państwo, iż Adam Roszak spełnił Wasze oczekiwania, to pod nr 71321 wyślijcie SMS o treść gpb.8.TAK, a jeśli nie - to prześlijcie SMS o treści gpb.8.NIE (koszt - to 1.23 zł z VAT).

​