Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi taksówkarze nie chcą zarabiać mniej. Czy klienci się tym przejmą?

(ciem)
Świeccy taryfiarze uważają, że konkurencja z Hallo Taxi stosuje zaniżone ceny
Świeccy taryfiarze uważają, że konkurencja z Hallo Taxi stosuje zaniżone ceny Andrzej Bartniak
Świeccy taryfiarze uważają, że konkurencja z Hallo Taxi stosuje zaniżone ceny. - Gdzie indziej jeździmy jeszcze taniej i się opłaca. Jak chcą, to w Świeciu też tak będzie - odgraża się Łukasz Lubiatowski, właściciel Hallo Taxi.

O przewozowej konkurencji, która pojawiła się na ulicach Świecia informowaliśmy tydzień temu. Właściciel grudziądzkiej korporacji zaprzeczał, że nakłaniał do współpracy świeckich taryfiarzy. Okazuje się, że do spotkania doszło. Był na nim między innymi Feliks Bartnik. - Zaproponowali warunki współpracy, na które nie mogliśmy przystać: 350 zł miesięcznie opłaty dla korporacji, jeśli ma się własne auto - mówi. - Jak chce się opłacić ZUS i utrzymać rodzinę, to nie można sobie na to pozwolić przy tak niskich stawkach - dodaje Piotr Kowalski.

Przeczytaj także: Wojna między taksówkarzami w Świeciu. Korporacja taksówkarzy zarzuca niezrzeszonym nieuczciwą grę
Lubiatowski widzi to zupełnie inaczej. - Było spotkanie dla przyszłych kierowców. Dowiedzieli się o nim taksówkarze ze Świecia. Przyjechali "robić dym". Nigdy nie chciałem ich zatrudniać - stwierdza.

Wątpliwości w tej sprawie budzi opowieść o smsie, który otrzymał Mirosław Kamiński, kolejny ze świeckich taksówkarzy. - Dostałem wiadomość, że jeśli chcę dorobić, to mam pojawić się na jednej ze stacji benzynowych w Świeciu. Nie pojechałem, więc nie mam pewności kto był nadawcą, ale wiele miejsca na wątpliwości nie ma - śmieje się Kamiński.

Taryfiarze mają jeszcze kilka zarzutów pod adresem korporacji Hallo Taxi. - Wysłaliśmy swoich ludzi. Wzięli kurs spod dworca do Nowego Szpitala. Zażądali paragonu, taksometr wskazywał 7 złotych. Dostali dwa na 3,5 złotego drukowane w pośpiechu - opowiadają taksówkarze. - Niech z tym idą na skargę do skarbówki - odpowiada Lubiatowski. - Jeden z Hallo Taxi pytał nas nawet, jak włączyć kasę. Nie znają topografii miasta. Kuszą klientów tylko tańszymi cenami, na których mogą jeździć tylko emeryci bądź renciści - uważają zgodnie świeccy taksówkarze.

Korporacja kusi wejściem do taksówki za 3,5 zł, gdy niekiedy świeccy taksówkarze żądają za to 7 zł. - Ale u nas tyle kosztuje cały kilometr, a u nich licznik po chwili już się przekręca - dodaje Andrzej Sitkowski. - To prawda. Często kursy po Świeciu wynoszą mniej niż kilometr, więc nie ma sensu, żeby z góry brać więcej - uważa Lubiatowski.

Dodaję też, że kierowcy Hallo Taxi rozdają klientom swoje numery komórkowe, więc chyba kursy z dyspozytorni im nie wystarczają. Zresztą bezpośredni telefon do taksówkarza jest prostszy niż porozumiewanie się przez pośredniczkę - zauważają świeccy taryfiarze nie ukrywają, że liczą na lojalność dotychczasowych klientów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska