Żużlowa ekstraliga. Porządki w Zielonej Górze w cieniu finału. Mistrz ma długi

Stal Gorzów zdeklasowała w półfinale Falubaz i wydaje się być faworytem w meczu o złoto. Nikt tak bardzo w ekstralidze nie pragnie tytułu. Stal, jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów, na kolejne mistrzostwo czeka 31 lat. Po raz ostatni w finale ten zespół startował w 2012 roku, gdy okazał się słabszy od Unii Tarnów. Dla klubu wygranie finału ma jeszcze dodatkowe znacznie. Mało kto pamięta, że Stal jest obciążona poważnym kredytem, którego spłacanie idzie bardzo opornie. Zyski z meczu o złoto pozwolą klubowi na złapanie finansowego oddechu.

W Lesznie triumfuje Adam Skórnicki. Sezon zaczynał jako rezerwowy w I-ligowym Starcie Gniezno, a może go zakończyć jako mistrz Polski i bohater swojego macierzystego klubu. Trzeba mu oddać, że kompletnie odmienił oblicze "Byków". Z pierwszych siedmiu meczów sezonu Unia wygrała tylko dwa i wydawało się, że łatwo zostanie wyprzedzona przez odrabiający ujemne punkty Unibax. Właśnie torunian pokonał w debiucie w nowej roli Skórnicki.

Potem było już coraz lepiej, a Unia pod jego wodzą przegrała tylko jedno z dziewięciu spotkań.
Leszczynianie z gromadki przeciętnych i słabo zgranych zawodników stali się prawdziwym zespołem. Z roli lidera coraz lepiej wywiązuje się Nicki Pedersen (24 pkt w półfinale), ale prawdziwym liderem stał się junior Tobiasz Musielak (w ostatnim pięciu meczach śr. 2,25). Skalę przemiany drużyny w ostatnich najlepiej obrazują właśnie mecze z Unią Tarnów. W półfinale leszczynianie wygrali oba pojedynki, a jeszcze w czerwcu z tą samą drużyną przegrali u siebie 38:52.

Najważniejsze mecze dopiero przed nami, ale w ekstralidze powoli rozkręca się karuzela transferowa. Po meczu Stali z Falubazem lider gospodarzy Krzysztof Kasprzak ogłosił, że zostaje w Gorzowie na trzy kolejne lata. Skład zespołu zapewne się nie zmieni. To samo dotyczy drugiego finalisty. W Lesznie ważny kontrakt ma Nicki Pedersen. W przyszłym roku skład seniorski wzmocni Musielak, który już podpisał nowy kontrakt za 2 lata, a to oznacza, że Unia nie będzie zapewne koncentrować się na przedłużeniu umów z braćmi Pawlickimi i Grzegorzem Zengotą.

Falubaz pod kreską

Falubaz po klęsce w derby znalazł się w kryzysie. W piątek rozstanie z klubem ogłosił Rafał Dobrucki, który zielonogórską ekipę prowadził trzy lata. To nie jest jednak najpoważniejszy problem Falubazu. Klub ucierpiał marketingowo po dopingowej wpadce Patryka Dudka, ma kłopoty z frekwencją na meczach. W efekcie przychody są dużo niższe od oczekiwanych i w piątek prezes Marek Jankowski przyznał, że klub nie jest w stanie realizować na bieżąco swoich zobowiązań.

Tymczasem kibice domagają się zmian. Ciekawa jest sytuacja z Jarosławem Hampelem. Na początku sezonu klub przedłużył z nim kontrakt i teraz żałuje, bo zawodnik jest w głębokim kryzysie. Nie znalazł się w składzie na mecz o brązowy medal, a jeżeli w nim się w ostatniej chwili pojawi, to pojedzie za darmo. Niewykluczone, ze Falubaz chętnie by się z nim pożegnał, gdyby żużlowiec wyraził chęć rozwiązania umowy (powędrowałby do Leszna?). W jego miejsce klub widziałby Grigorija Łagutę lub Petera Kildemanda.

Terminarz spotkań finałowych

Pierwszy mecz o 3. miejsce: SPAR Falubaz Zielona Góra - GRUPA AZOTY Unia Tarnów, niedziela, g. 16.30, nSport+ HD.

Pierwszy mecz o 1. miejsce: FOGO Unia Leszno - Stal Gorzów, niedziela, g. 19.00, nSport+ HD.