Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od kasyna do fabryki makaronu. A teraz przychodni

Jolanta Zielazna
Początek lat 20. XX wieku. Przy ul. Chrobrego 20 (teraz 14) mieściła się fabryka papierosów "Orient". Obiekt został wybudowany jako kasyno oficerskie na przełomie XIX i XX wieku.
Początek lat 20. XX wieku. Przy ul. Chrobrego 20 (teraz 14) mieściła się fabryka papierosów "Orient". Obiekt został wybudowany jako kasyno oficerskie na przełomie XIX i XX wieku. Tygodnik Ilustrowany
O fabryce makaronu przy Chrobrego wiemy, że była. W archiwum zachowały się jej akta budowlane. Czy poznamy losy ostatniego właściciela tej firmy?

Miałem 7 lat w czasie wojny i chodziłem po matkę do fabryki makaronu na Chrobrego - wspomina znany aktor Leonard Pietraszak. - Matka wynosiła, jak i inne kobiety, zupę, którą dostawali robotnicy, by dzieci nakarmić.

Fabrykę makaronu przy ul. Chrobrego w Bydgoszczy wspominają i pamiętają bydgoszczanie. Tymczasem bardzo trudno znaleźć o niej informacje. Tak samo, jak o jej ostatnim przedwojennym właścicielu, Józefie Häuslerze.

Na początku było kasyno

Jaka jest historia tej nieistniejącej już fabryki? Jej fragment dotyczący przeróbek - rozbudowy i remontów - wyczytać można z akt budowlanych, które zachowały się w Archiwum Państwowym w Bydgoszczy. Ale to przecież tylko fragment.

W latach 1890-1899 powstały plany budowy przy ówczesnej ulicy Schleinitzstrasse 20 kasyna oficerskiego. W pobliżu istniały już wówczas koszary na Londynku, przy dzisiejszej ul. Zygmunta Augusta i ul. Warszawskiej, by ograniczyć się tylko do miejsc niezbyt odległych. Projekt zabudowy parceli został przedstawiony w maju 1899 roku. Obie sąsiednie działki były jeszcze puste.

Powstał budynek o wysokim parterze, z użytkowym poddaszem.

W wolnej Bydgoszczy - papierosy

Jak długo działało kasyno? Nie wiemy. W każdym razie, w połowie września 1919 roku, budynek przy Chrobrego 20 (to numer sprzed 1931 roku, po uporządkowaniu numeracji posesja dostała nr 14 i taki ma do dziś) został kupiony przez poznańskie Towarzystwo Akcyjne Fabryka Papierosów "Orient". Założycielami, jak podaje "Tygodnik Ilustrowany" z marca 1922 roku, byli: dr Suszczyński, D. Stabrowski, St. Szmytkiewicz, E. Litwiński, Tadeusz Karasiński (był dyrektorem fabryki), L. Piojda, St. Preuss i F.K. Cygański. W budynku po kasynie spółka urządziła fabrykę papierosów.

Kilka miesięcy później, w marcu 1920 roku, rozpoczęła się produkcja papierosów, a w lipcu ich sprzedaż. Powstawały papierosy z ustnikami (Ułańskie, Erosy, Damskie) i bez - Sansoucci, Allright i Orienty). Dzienna produkcja - ponad milion sztuk; pracę miało tam 110 osób.

Na zbyt nie można było narzekać, więc spółka szybko powiększyła fabrykę, by móc więcej produkować. W 1921 roku rozbudowano zakład. W podwórzu, wzdłuż granicy z posesją nr 16, dobudowano halę fabryczną. Nie dochodziła ona do ul. Kwiatowej. Doszło wtedy nawet do utarczek z policją, bo budowa rozpoczęła się bez oficjalnego pozwolenia. Magistrat Bydgoszczy zgłaszał też zastrzeżenia, bo na co innego się zgodził, a co innego powstawało. Właściciele tym się nie przejmowali. Wówczas też poddasze frontowego budynku przerobiono na mieszkanie, do którego z boku dobudowano niezależne wejście. Na parterze znajdowały się biura fabryczne i magazyny.

Monopol i koniec

Produkcja papierosów była opłacalna, póki w czerwcu 1922 r. nie został wprowadzony przez rząd Państwowy Monopol Tytoniowy. Wówczas najprawdopodobniej fabryka została sprzedana pobliskim Zakładom Przemysłowym ZAP (mieściły się na ul. Kwiatowej). Bydgoskie Stowarzyszenie Miłośników Zabytków podaje, że stało się to na przełomie 1923/24 roku. Na pewno w 1925 roku właścicielem nieruchomości przy Chrobrego był ZAP. W maju tegoż roku firma prosi "Miejski Urząd Policyjny o zezwolenie na urządzenie fabryki makaronów w dawniejszych ubikacjach b. fabryki papierosów Orient przy ul. Chrobrego 20". Tu istotne wyjaśnienie - "ubikacje" to nie toalety - tak nazywano wówczas pomieszczenia.

W styczniu 1926 roku ZAP zawiadamiał, że skończył prace i chce uruchomić produkcję. Miesiąc później zaczęły się skargi sąsiadów spod "16" - dokuczał im hałas i drgania, spowodowane pracą maszyn. ZAP miał szeroki profil produkcji (m.in. wyroby drewniane) i wkrótce pozbył się makaronu. W 1928 roku sprzedał fabrykę Józefowi Häuslerowi.

Przyszło nowe

To właśnie Häusler rozwinął produkcję, poszerzył asortyment, zmodernizował fabrykę, wstawił nowe, bardziej wydajne maszyny, poprawił warunki socjalne pracowników.

Firma nazywała się Bydgoska Fabryka Makaronu i Środków Spożywczych Józef Häusler. W latach 30. produkowała nie tylko makaron, także budynie, leguminy, galaretki, olejki i esencje do ciasta, proszki do pieczenia. Produkcja wynosiła w sumie około tysiąc ton rocznie. W "Sprawozdaniu Związku Fabrykantów w Bydgoszczy" z 1936 roku jest znamienny fragment: "Produkcja makaronu wzrosła w sezonie do tego stopnia, że fabryka nie mogła wykonać w terminie wpływających zamówień. Ceny utrzymały się na dawniejszym poziomie".

W 1937 roku "Makarony" zatrudniały 77 pracowników, w tym 18 umysłowych.

Niemiecki zarząd

Podczas II wojny światowej fabryka makaronu podzieliła los innych polskich przedsiębiorstw - przeszła pod zarząd niemiecki. Nazywała się Bromberger Teigwaren- und Nährmittelwerke vorm. J. Häusler Bromberg Schleinitzstrasse 14. Zarządcą był H. Zimmermann. Niemcy planowali rozbudowę wytwórni - przedłużenie budynków produkcyjnych wzdłuż granicy z posesją nr "16" i postawienie magazynów od strony ul. Kwiatowej, które zamknęłyby parcelę. W niewielkim stopniu to zrealizowano.

Rozbudowa w latach pięćdziesiątych

Po zakończeniu wojny fabryka została upaństwowiona. Nazywała się Bydgoską Wytwórnią Makaronu. Pod koniec tego dziesięciolecia powstał projekt kapitalnego remontu budynku produkcyjnego i jego rozbudowy, wybudowania magazynów wzdłuż ul. Kwiatowej. W budynku frontowym od ul. Chrobrego poddasze miało być podniesione do pełnego piętra, położony nowy strop. Także fabryczne pomieszczenia w podwórzu zyskały dodatkową kondygnację. Plany zrealizowano w latach 1958-59.

W tym czasie wytwórnia zatrudniała 165 osób, w tym 109 kobiet.

Fabryka makaronu istniała jeszcze na początku lat. 60. Kiedy ją zlikwidowano? Prawdopodobnie w latach 70. Dziś frontowy budynek zajmuje Przychodnia "Chrobrego". Czy jest to dawne oficerskie kasyno? Z zewnątrz domy są zupełnie do siebie niepodobne. Jednak Krystyna Koralewska-Baumgart, prezes spółki prowadzącej przychodnię mówi, że jeszcze w 2002 roku podłogi były "po makaronach".

Nazwisko z tablicy

To historia miejsca. A co z Józefem Häuslerem? Kim był i skąd się wziął w Bydgoszczy? Niewiele o nim wiemy.

Ze wzmianek w dokumentach budowlanych wynika, że urodził się 11 marca 1893 roku w Berlinie. Tam ukończył gimnazjum oraz "dalsze 4 semestry ekonomii handlowej przy uniwersytecie w Berlinie". Zanim przybył do Bydgoszczy posiadał i prowadził "większy młyn w Poznańskiem".
Ten trop prowadzi do Obornik, gdzie w latach 20. XX wieku duży młyn parowy prowadzili bracia Häuslerowie. Ale czy jednym z nich był późniejszy właściciel bydgoskiej fabryki makaronu?

W książce adresowej Józef pierwszy raz pojawia się w 1925 roku. Mieszkał przy ul. Gdańskiej, pod obecnym nr 16. W l. 30 zamieszkał przy fabryce.
Wcześniej mieszkały w Bydgoszczy inne osoby o tym nazwisku.

Józef zginął w czasie wojny. W jakich okolicznościach? Tego też nie wiemy. Jego nazwisko widnieje na tablicy umieszczonej w farze, upamiętniającej bydgoskich kupców, którzy zginęli w latach 1939-45.

Liczymy, że z pomocą Czytelników "Albumu bydgoskiego" uda nam się uzyskać więcej informacji nie tylko o byłej fabryce makaronu, ale także o losach Józefa Häuslera. Czekamy na informacje.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska