Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies Abak i jego pan - toruńska para na medal

KMP Toruń
St. asp. Grzegorz Kortas i owczarek belgijski Abak zajęli trzecie miejsce w wojewódzkich eliminacjach do mistrzostw
St. asp. Grzegorz Kortas i owczarek belgijski Abak zajęli trzecie miejsce w wojewódzkich eliminacjach do mistrzostw KMP Toruń
Policyjny owczarek musi przejść szkolenie. Ale gdy je ukończy, trudno znaleźć posłuszniejsze zwierzę.

Abak razem ze swoim przewodnikiem - st. asp. Grzegorzem Kortasem - wywalczył sobie właśnie trzecie miejsce w województwie podczas eliminacji do XIV Kynologicznych Mistrzostw Policji. Byłoby pewnie jeszcze lepiej, gdyby nie mała wpadka.

- Trochę zepsuliśmy jedną z konkurencji, tropienie - wyjaśnia toruński policjant, który od lat opiekuje się owczarkiem belgijskim. - Abak po prostu nie miał chyba najlepszego dnia, więc nie poszło mu zbyt dobrze. Pies to nie maszyna, może mu się to zdarzyć tak samo, jak człowiekowi. Ale w innych konkurencjach radził sobie znakomicie.

Czytaj także: Pies tropiący Nochal wpadł na ślad podejrzanej o podpalenia [zdjęcia]

Jak pachnie adrenalina?

Dzięki temu toruńskiej parze udało się wywalczyć bardzo wysoką pozycję i dodatkowo zgarnąć wyróżnienie w kategorii ćwiczeń obrończych. A zadanie nie było proste, bo zwierzęta rywalizowały w pięciu konkurencjach: tropieniu, posłuszeństwie, torze przeszkód, agresji w kagańcu i bez niego.

Niektóre z nich wyglądały naprawdę groźnie - gdy pozorant (oczywiście w odpowiednim ubraniu ochronnym) podbiegał do psa z pałką, zwierzę musiało zaatakować przeciwnika - ale natychmiast przestać, gdy tylko zażyczy sobie tego opiekun.

- Psy patrolowo-tropiące, a takim jest Abak, przechodzą kilkumiesięczne szkolenie - wyjaśnia umiejętności owczarka jego opiekun. - Uczą się tam m.in. posłuszeństwa oraz tropienia.

Na co dzień Abak pracuje przy wielu zadaniach. Jeśli trzeba, razem z policjantami zabezpiecza imprezy masowe. Służył np. przy obstawie meczu w Toruniu w minioną sobotę. Ale jeśli jest taka potrzeba, doskonale potrafi wytropić złodzieja.

- Dajemy mu do nawąchania ślad zapachowy przestępcy - tłumaczy asp. Grzegorz Kortas. - Pies zapamiętuje woń, która zwykle jest dość wyraźna, bo przestępcom podczas włamania często rośnie adrenalina. I potem Abak prowadzi nas śladem złodzieja.

W tych samych eliminacjach, w których brała udział toruńska para, pierwsze miejsce zajął st. sierż. Tomasz Kozielecki z komendy w Tucholi z psem Edyl. Drugie miejsce wywalczyli st. sierż. Dariusz Stankiewicz z Golubia Dobrzynia i jego pies Abul. To oni w ostatnich dniach września będą reprezentować Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy na XIV Finale Kynologicznych Mistrzostw Policji organizowanych w zakładzie kynologii policyjnej Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.

Spokój na stare lata

Abak jest już doświadczonym psem. Ma dziewięć lat i jest już na granicy emerytury. Specjaliści raz do roku będą więc sprawdzać, czy nadal jest zdolny do służby. Jeśli okaże się, że jego zdolności się pogarszają, może być oddelegowany do łatwiejszych zadań.

A co na emeryturze? Mundurowi zapewniają, że na pewno nie grozi mu schronisko.

- Dalszy los służbowego psa zależy od jego opiekuna - wyjaśnia Kortas. - Jeśli funkcjonariusz ma chęć oraz odpowiednie warunki, może zabrać psa do domu. Jeśli natomiast jest jakaś przeszkoda, to dba o to, żeby pies trafił pod dobrą opiekę. Abakowi na pewno nie grozi schronisko, nie ma nawet o tym mowy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska