Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legendy o Piotrkowie i okolicach

Zbigniew Krysiak Piotrków Kujawski
Piotrków Kujawski - to jedno z najstarszych miast na Kujawach, z ciekawą historią i równie ciekawymi legendami
Piotrków Kujawski - to jedno z najstarszych miast na Kujawach, z ciekawą historią i równie ciekawymi legendami freeimages
Każde miasto, i to duże i to najmniejsze, posiada swoje niezbadane naukowo tajemnice i nie zawsze udaje się je rozwikłać "mędrca szkiełkiem i okiem". W sytuacjach tych pomocna jest wyobraźnia i legenda.

Od założenia miasta
Taką legendą jest baśń o początkach Piotrkowa Kujawskiego. Dawni Rzymianie pisząc o pradziejach używają słowa "ab urbe condita", czyli "od założenia miasta" Rzymu, który był dla nich centrum świata lub "ab ovo", czyli "do jajka" - symbolu prapoczątku wszystkiego. My, Polacy, w wypadku, gdy ktoś w swych opowieściach sięga bardzo daleko w czasie, mówimy: nie zaczynaj od Adama i Ewy. A ja właśnie od nich zacznę.
Dawno, dawno temu św. Piotr będący klucznikiem raju wychylił się za bardzo zza chmurki i wypadł mu klucz od tegoż właśnie raju i siłą grawitacji upadł na Ziemię. Gdy Ewa i Adam nabroili w boskim ogrodzie, anioł ognistym mieczem na rozkaz Pana wygnał ich z Raju.
Na Ziemi, wśród innych zadań, wygnańcy mieli odnaleźć zagubiony przez Piotra klucz. Po "desancie" z Nieba nasi prarodzice znaleźli się na maleńkiej wysepce pośrodku wielkiej wody i rozpoczęli swe ziemskie życie. Jak to było na naszej planecie pierwsi ludzie zajmowali się łowiectwem i rybołówstwem. Jak też uczynili nasi protoplaści. Pewnego razu Adam złapał ogromną rybę z wąsami - był to sum. Przy patroszeniu Ewa znalazła w brzuchu ryby duży złoty klucz. Okazał się być on kluczem św. Piotra. Na tę okoliczność miejscowość, w której przebywali, nazwali od imienia świętego - Piotrkowem.

Ten fragment legendy może uwiarygodnić fakt, że pod dawną (nie istniejącą już) amboną w piotrkowskim kościele znajdowała się płaskorzeźba przedstawiająca rybę z kluczem w pysku. Pisał o tym również przedwojenny proboszcz i kronikarz piotrkowskiego kościoła ks. kan. Henryk Koławski w swojej Historii Piotrkowa Kujawskiego.

Piotrkowska kapliczka
W miejscu szczęśliwego odnalezienia klucza Adam i Ewa pobudowali małą kapliczkę poświęconą Bogu (parafia piotrkowska należy ponoć do najstarszych w Polsce). Ziemski żywot naszych prarodziców był bardzo długi. Adam, jak napisano w Starym Testamencie, żył 930 lat, o wieku Ewy Pismo Święte nie wspomina (wiadomo kobieta).
Mając wiele czasu Adam i Ewa odbywali swoją dłubanką podróże po wodzie otaczającej wyspę, na której mieszkali. Pewnego razu ciekawska Ewa, widząc płynące obok nich brzydkie ptaszysko (dotychczas widziała tylko piękne rajskie ptaki) pyta Adama, co to za ptak? A on odpowiedział: skacz, Ewo - tak powstała nazwa położonej o 2 kilometry na północ od Piotrkowa miejscowości Kaczewo.

Zobacz także: Jej duch na wieży. Kim była Biała Dama z zamku w Brodnicy?

Skąd się wzięło Wąsewo
Płynąć dalej Ewa zobaczyła u męża nad nosem jakiś nieznany jej dotąd meszek i pyta, co to jest mężu? A on odpowiedział jej - wąs, Ewo. I taka jest etymologia, czyli pochodzenie nazwy wsi Wąsewo.
Pewnego razu Adam wypadł z łódki i krzyczy "Radź, Ewo, radź - czyli Radziewo. Po zmianach - obecny Radziejów. Jeszcze do dzisiaj starsi ludzie używają starej nazwy Radziewo. Mówią oni na przykład, że jadą do Radziewa, byli w Radziewie, itp.
Radzenie było i jest cechą Radziejowa. Dawniej odbywały się w nim sejmiki szlacheckie, a później i obecnie - posiedzenia rady powiatu i miasta. Nawet wielu radziejowian wywodzi nazwę swojego miasta od radzenia.

Z trwogą broń, Ewo!
Płynąc dalej zaatakował Adama ogromny orzeł. Krzyczy on: z trwogą broń, Ewo, i tu każdy już może się domyślić, że zdarzyło się to w niedalekim od Radziejowa Broniewie.

I tu zakończę opowieść o podróżach Adama i Ewy po Kujawach, gdyż moglibyśmy z nimi dopłynąć i do Zakrzewa, Służewa, a może i dalej, do Węgorzewa, itd. Dla wyjaśnienia - ta bardzo wielka woda otaczająca wyspę Piotrków - to jezioro Gopło, które dawno, dawno temu było dużo większe, niż obecnie. Świadczy o tym fakt, że w dawnych wiekach nazywano je po łacinie "Mare Polonorum", czyli Morze Polaków.
Legendę tę usłyszałem jako małe dziecko od mojej ciotki Jadwigi Kozera, która ją przeczytała w kronikach piotrkowskich w czasie gdy była hafciarką na dworze Tabaczyńskich, dziedziców Piotrkowa Kujawskiego.
Sedno legendy rozszerzyłem o własne uzupełnienia i opisy.
(Opr. JM)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska