Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy po wygranej nad Włochami znowu są panami swojego losu. Czołową szóstkę zagwarantuje zwycięstwo z Iranem lub Francją [zdjęcia, wideo]

Z Łodzi Dariusz Knopik
Mariusz Wlazły, po słabszym meczu przeciwko USA, w spotkaniu z Włochami był liderem polskiej drużyny. Atakujący był nie do zatrzymania, szczególnie w dwóch ostatnich setach.

POLSKA - WŁOCHY 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24)

POLSKA: Kłos 6 pkt. , Zagumny 0, Mika 2, Nowakowski 2, Wlazły 25, Winiarski 10, Zatorski (libero) oraz Kubiak 12, Drzyzga 1, Możdżonek 4, Konarski 1. Punkty: atak - 49, blok - 9, serwis -5, po błędach rywali -32.
WŁOCHY: Birrarelli 7, Travica 2, Kovar 6, Buti 9, Vettori 18, Lanza 10, Rossini (libero), Colaci (libero) - Sabbi, Piano, Baranowicz. Punkty: atak - 40, blok - 10, serwis - 2, po błędach rywali - 35.

Po porażce z USA Polacy nie mogli sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Wtedy bardzo utrudniliby sobie drogę do kolejnej fazy mundialu. - Mecz z Włochami będzie wyglądał całkowicie inaczej - mówił po porażce z USA Stephane Antiga, trener biało-czerwonych. - W każdym meczu zmieniamy strategię, dostosowując ją do przeciwnika. Zmiany są konieczne i z Włochami też zagramy nieco inaczej - dodał Francuz.

Jednak początek meczu wskazywał, że polscy zawodnicy jeszcze rozpamiętują porażkę z Amerykanami. Znów szwankowało przyjęcie. Włosi, podobnie jak Amerykanie, upatrzyli sobie Mateusza Mikę i niemiłosiernie go obijali. Antiga szybko zastąpił go Michałem Kubiakiem. Na dodatek nasi zawodnicy popełniali proste błędy w ataku. Przy stanie 7:12 trener Polaków miał już wykorzystane dwa czasy. Jednak żadnej poprawy nie było. Sytuację miał ratować Fabian Drzyzga, który na rozegraniu zastąpił Pawła Zagumnego. Wszystko na nic. Nasi zawodnicy byli niemiłosiernie ogrywani przez Włochów, którym wychodziło dosłownie wszystko: zagrywka, przyjęcie, blok, obrona i atak. Punktowali Polaków seryjnie. Statystyki naszych były zatrważające. Ledwie 30 procent skuteczności w ataku. Żadnego punktowego bloku przy czterech Włochów!

Odmienieni Polacy

Przed drugim setem biało-czerwoni długo rozmawiali i mocno się mobilizowali. Przyniosło to efekt, bo potem oglądaliśmy całkiem inną drużynę. To był zespół z meczów pierwszej fazy turnieju. Siatkarze przede wszystkim nie popełniali błędów. Poprawili się w ataku. Brylował w nim Mariusz Wlazły, który w tej partii zdobył aż 8 pkt. Mogła się też podobać gra w obronie. Włosi mieli coraz większe problemy, by umieścić piłkę w boisku po naszej stronie. Warte odnotowania są 3 punkty zdobyte blokiem.

Włoskie nerwy

Zawodnicy Italii i ich trener Maro Berruto, gdy gra przestała się im układać, dużo czasu poświęcali na dyskusje z sędziami i kontestowanie ich decyzji. Dla naszych siatkarzy to było korzystne, bo Włosi zamiast skupić się na grze trwonili energię na niepotrzebne spory. Jednak zawodnicy z Italii nie zamierzali się łatwo poddać i długo trwała zacięta walka punkt za punktu. Na szczęście końcówka w wykonaniu biało-czerwonych była piorunująca. Włosi mogli się przyglądać jak nasi siatkarze punktują.

Emocje w zenicie

4. partia cały czas układała się po myśli biało-czerwonych, aż do niezwykle emocjonującego finału. Polacy prowadzili już 24:22, ale Włosi doprowadzili do remisu. Jednak kolejne dwie akcje należały do Polaków. Najpierw kolejny atak skończył Wlazły, a po chwili na polski blok nadział się Luca Vettori. To oznaczało wygranego meczbola dla biało-czerwonych.

Publiczność zgromadzona w Atlas Arenie nie kryła wielkiej radości. Po chwili naszych siatkarzy żegnało gromkie: "Dziękujemy!!!".

Dzisiaj w mistrzostwach dzień przerwy. W sobotę i niedzielę decydujące mecze. a

Grupa E : Argentyna - Iran 0:3 (15:25, 23:25, 16:25), Serbia - USA 1:3 (25:23, 29:31, 17:25, 21:25), Australia - Francja 1:3 (22:25, 18:25, 32:20, 17:25).
1. Francja 5 13 14:6
2. Polska 5 12 13:5
3. Iran 5 11 13:7
4. USA 5 10 12:9
5. Serbia 5 9 10:6
6. Argentyna 5 3 4:12
7. Włochy 4 2 5:11
8. Australia 5 0 3:15
Grupa F: Brazylia - Chiny 3:0 (25:14, 25:23, 25:18), Finlandia - Kanada 0:3 (25:27, 25:27, 19:25), Niemcy - Bułgaria 3:1 (25:16, 25:15, 23:25, 25: 17), Kuba - Rosja 1:3 (18:25, 25:23, 15:25, 19:25).
1. Brazylia 5 15 15:1
2. Rosja 5 14 15:3
3. Niemcy 5 12 12:5
4. Kanada 5 10 9:5
5. Bułgaria 5 5 8:12
6. Kuba 5 2 6:15
7. Finlandia 5 2 4:14
8. Chiny 5 0 0:15

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska