Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda zmusiła sześć helikopterów do lądowania w Grucie. Żandarmi wojskowi i strażacy szukali "zaginionych" 20 km dalej [zdjęcia, wideo]

(dd,mc)
Amerykańscy żołnierze serdecznie pozdrawiali mieszkańców, którzy przybiegli ich powitać.
Amerykańscy żołnierze serdecznie pozdrawiali mieszkańców, którzy przybiegli ich powitać. Piotr Bilski
- Akurat byłem na podwórku z sąsiadem. Najpierw usłyszałem warkot, a po chwili zobaczyłem śmigłowce. Powoli obniżały lot i wylądowały tu na polu - opowiada Zbigniew Zieliński, mieszkaniec Gruty. - Pomyślałem, że to pewnie awaria. Bo przecież nigdy wcześniej u nas śmigłowce nie lądowały!
Amerykańskie śmigłowce wylądowały pod Grudziądzem.

Sześć amerykańskich helikopterów wylądowało na polu pod Grud...

Kto mógł, gnał na pole

Dźwięki nadlatujących maszyn we wtorkowe południe słychać było w całej wsi i już po chwili kto tylko mógł, gnał na pole. Tam w regularnym szyku usiadły: wielki śmigłowiec transportowy oraz pięć szturmowych z "obstawy".

Amerykanie wysiedli z helikopterów i... z otwartymi ramionami czekali na ciekawskich. Żołnierze chętnie pozowali do zdjęć, pozwalali zajrzeć do wnętrza śmigłowców. Zachowywali się naturalnie, tak, jakby nie mieli przed mieszkańcami tajemnic. Dowodzący kapitan John tłumaczył: - Musieliśmy wylądować z powodu warunków pogodowych. Przeczekamy i odlecimy.

Przeczytaj także: Sześć amerykańskich helikopterów wylądowało na polu pod Grudziądzem [zdjęcia, wideo]

Kłopotem były niskie chmury i mgła

- Niemożliwe! - to pierwsze co pomyślałam, kiedy pracownik odpowiedzialny za zarządzanie kryzysowe wszedł do gabinetu i zameldował, że wylądowało u nas sześć śmigłowców amerykańskiej armii - mówi Halina Kowalkowska, wójt gminy Gruta. Także ona pojechała przywitać niespodziewanych gości. - Przygotowaliśmy dla nich informacje o naszej gminie. Oczywiście, po angielsku - dodaje Kowalkowska.

Zobacz koniecznie: Wójt o lądowaniu amerykańskich helikopterów [wideo]

Pole w Grucie było wojskowym lotniskiem przez około dwie godziny. Żołnierze żegnali się z mieszkańcami, machając do nich przez okna śmigłowców. Odlecieli do Mirosławca.

Alarm! Śmigłowce... przepadły

Kiedy śmigłowce zniknęły z radarów, ogłoszono alarm. "Zaginionych" maszyn szukali postawieni na nogi strażacy i żandarmeria wojskowa. Amerykanów szukano w okolicach Błędowa, czyli jakieś 20 km dalej od miejsca, w którym rzeczywiście wylądowali.

Około godziny 15 kolumnę blackhawków widzieli mieszkańcy Bydgoszczy. - Czy to już szpica NATO? - zastanawiał się Marian Czyżniewski, mieszkaniec bloku na bydgoskich Wyżynach. - Piloci wylądowali u nas, by uzupełnić paliwo - wyjaśnia Joanna Sowińska, rzeczniczka Portu Lotniczego Bydgoszcz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska