Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Chojniczance Chojnice zrobił się mały szpital [zobacz wideo i zdjęcia]

Tomasz Malinowski
W niedzielnym meczu Chojniczanka - Dolcan goście często nie przebierali w środkach.
W niedzielnym meczu Chojniczanka - Dolcan goście często nie przebierali w środkach. Fot. Monika Smól
Po Rafale Leśniewskim kolejnych dwóch zawodników Chojniczanki - Andrzeja Rybskiego i Pawła Zawistowskiego - czeka rozbrat z piłką. I to nie wiadomo, jak długi.
Chojniczanka-DolcanSędziowie

Chojniczanka Chojnice-Dolcan Ząbki

W niedawnym meczu z Dolcanem Ząbki drużyna Chojniczanki nie tylko straciła dwa cenne punkty (wynik 1:1), lecz także, nomen omen, dwóch kluczowych - dla gry zespołu - zawodników.

Nie będzie przesadą spostrzeżenie, że goście zagrali w Chojnicach bardzo twardo. Owszem, po męsku, lecz wielokrotnie na granicy przepisów. I zdrowia! Zresztą aż 6 żółtych kartek, jakimi sędzia ukarał podopiecznych Marcina Sasala, było konsekwencją właśnie szczególnie nieprzepisowych (czytaj brutalnych) wejść.

Znalazło to swoje konsekwencje. Andrzej Rybski musiał opuścić boisko już w 27 min. meczu. "Ryba" zdążył, na szczęście, pięknie asystować przy golu Rafała Siemaszko. Co się stało? Wyjaśnia Michał Czarnecki, klubowy fizjoterapeuta:- Chodzi o uraz przywodziciela lewej nogi. Do końca tygodnia będziemy przyglądać się Andrzejowi i potem zdecydujemy co dalej. Na pewno jednak zawodnik musi odpocząć od treningów i gry.

Zdecydowanie poważniej wygląda za to kontuzja u Pawła Zawistowskiego. U rozgrywającego "Chojny" doszło do urazu więzadła bocznego. Piłkarz udał się natychmiast do Łodzi, gdzie tamtejsi medycy podjęli leczenie czynnikiem wzrostu. Będzie podawany zawodnikowi przez 10 najbliższych dni, ale popularny "Zawias" nie pojawi się na boisku wcześniej niż za cztery do sześciu tygodni. To spore osłabienie ekipy Mariusza Pawlaka, bowiem pozyskany na finiszu okienka transferowego gracz zdążył już wnieść do gry zespołu odpowiednią jakość.

Rybski i Zawistowski dołączyli, tym sposobem, do przechodzącego obecnie leczenie Rafała Leśniewskiego. Przypomnijmy, że napastnik Choj-niczanki doznał złamania kości strzałkowej (nad stawem skokowym) w meczu rezerw. - "Leśny" ma nogę w gipsie. Po miesiącu i niezbędnym prześwietleniu okaże się w jakim stanie jest kość. Zdecydujemy też wówczas o dalszym trybie leczenia - informuje klubowy fizjoterapeuta.

Wspomniany mecz z Dol-canem Ząbki poczuło w kościach także kilku innych zawodników, lecz w opinii Michała Czarneckiego są to standartowe stłuczenia, które nie wykluczą "poszkodowanych" z udziału w treningach i meczach. Najbliższy już w sobotę. Chojniczan czeka daleka podróż do Sandecji Nowy Sącz. A trenera Pawlaka - ogrom pracy, bo po serii kontuzji musi przygotować nowy wariant ustawienia.

Przy okazji musi przekazać swoim zawodnikom masę spostrzeżeń, z których wyciągnąć należy wnioski. Drużyna musi poprawić, przede wszystkim, grę w drugiej połowie. Statystyki "w tym temacie" są dla drużyny miażdżące. Z 9 goli straconych w dotychczasowych meczach, 6 miało miejsce po przerwie, a dwukrotnie drużyna traciła bramki w 44. i 45. minucie.

Ta niechlubna statystyka plasuje zespół na ostatnim 18. miejscu. Drużyna zbyt łatwo oddaje inicjatywę rywalom, nie potrafi utrzymać się dłużej przy piłce.

Zdaniem szkoleniowca problemem w tym wypadku nie jest złe przygotowanie fizyczne, czy brak koncentracji. Na takiej postawie ważą niedostatki w umiejętnościach, które doprowadzają do nadmiaru błędów własnych (technicznych), złych wyborów (szukanie bardziej skomplikowanych rozwiązań). Przykłady z poszczególnych meczów można dosłownie mnożyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska