Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Funkcja "prezydenta" UE wcale się Tuskowi nie przytrafiła, jak mówią niektórzy. Zapracował na ten sukces. Kto go zastąpi?

Rozmawiał Roman Laudański
Barbara Bbrodzińska-Mirowska
Barbara Bbrodzińska-Mirowska F. Kowalkowski/archiwum
Rozmowa z dr Barbarą Brodzińską - Mirowską z wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu o kandydatach na stanowisko premiera.

Marszałek Ewa Kopacz będzie dobrym premierem?
W ostatnich dniach bardzo intensywnie się o niej dyskutuje. Za tą kandydatką przemawia bliska współpraca z premierem Tuskiem i duże doświadczenie polityczne. Ale to tylko spekulacje.

Kogo typuje pani na stanowisko premiera?
Rozważałabym kandydaturę wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej.

Która z pań ma więcej charyzmy?
Obie mają doświadczenie ministerialne, Ewa Kopacz dodatkowo jako marszałek. Elżbieta Bieńkowska miała duże sukcesy w karierze ministerialnej. Ma opinię osoby twardo stąpającej po ziemi i skutecznej.

Wicepremier Bieńkowska używa jeszcze dosadnego słownictwa.
Ewa Kopacz zapewne ma większe doświadczenie w pracy z mediami i stąd pewnie bardziej uważa na swoje wypowiedzi. Nie sądzę jednak, aby nawet czasem zbyt mocne słowa były poważniejszą przeszkodą w przypadku Elżbiety Bieńkowskiej. Wszystkiego można się nauczyć.

To sięgnijmy po premiera technicznego, może Kazimierza Marcinkiewicza czy Grzegorza Schetynę?
Techniczny premier to jednak trochę za mało. Nowy premier będzie musiał pociągnąć ciężar zmian zapowiedzianych już przez Donalda Tuska. Trzeba też pociągnąć Platformę, która znalazła się w bardzo ciekawym momencie. Dla PO to szansa wyrwania się z marazmu. Jedni widzą w tym zagrożenie porządku wewnątrz Platformy, inni wskazują, że to może być duży bodziec energetyczny dla tej partii. Moim zdaniem PO od lat nie miała takiej szansy na nowe otwarcie.

A może nie szukajmy bliskiego współpracownika Tuska, tylko osoby z nową wizją polityki w państwie? Kogoś, kto wniesie entuzjazm i optymizm.
To przydałoby się Platformie. To jest dla niej rewelacyjny moment - tylko czy wykorzystają sukces Donalda Tuska do zmian? Nowa twarz na stanowisku premiera, nawet jeśli ją znamy, będzie dużym odświeżeniem dla partii. Nie spodziewam się rewolucyjnych zmian, a raczej kontynuacji polityki premiera Tuska. W polityce ważna jest też ciągłość.

Zobacz także: Tusk: będę szefował PO do 1 grudnia, a później Platforma będzie musiała sobie radzić z nowym liderem

Donald Tusk odda chętnie władzę w partii? A może nadal będzie rządził Platformą z "tylnego siedzenia".
Okazał się człowiekiem o ogromnych zdolnościach politycznych. Funkcja "prezydenta" UE wcale mu się nie przytrafiła, jak mówią niektórzy. To nie był przypadkowy wybór. Zapracował sobie na ten sukces, co świadczy o jego dużym talencie politycznym i dlatego w mojej ocenie będzie chciał zachować wpływy w partii.

Przedterminowe wybory nie byłyby dobrym rozwiązaniem?
Platformie z powiewem świeżości po sukcesie Tuska notowania będą rosły, gdyby wzrost w sondażach był znaczący wtedy sens wyborów jest większy.

Przeprowadzka Tuska do Brukseli pomoże wygrać Jarosławowi Kaczyńskiemu?
Wręcz przeciwnie. Zwycięstwo Tuska zaskoczyło opozycję. Okazało się, że PiS nie jest przygotowane do działania w tej sytuacji. Opozycja zupełnie nie była przygotowana na taki wariant, chociaż mówiło się o tym od kilku tygodni. Świadczy to o poważnych trudnościach wewnątrz partii związanych z planowaniem przekazu w nowej sytuacji politycznej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska