Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Brombergerzy" będą mieli swój dzień?

Jacek Deptuła [email protected]
Pierwsze publiczne egzekucje w Bydgoszczy we wrześniu 1939 roku  pochłonęły tysiące mieszkańców miasta, głównie inteligencji: nauczycieli, księży, inżynierów i urzędników
Pierwsze publiczne egzekucje w Bydgoszczy we wrześniu 1939 roku pochłonęły tysiące mieszkańców miasta, głównie inteligencji: nauczycieli, księży, inżynierów i urzędników Archiwum
Rząd Niemiec spełnił marzenie Eriki Stenbach, szefowej Związku Wypędzonych i ustanowił święto "Dnia ofiar ucieczek i wypędzeń".

W poniedziałek, 1 września, we wszystkich miejscowościach regionu upamiętnimy ofiary II wojny światowej. 75 lat temu szczególnie doświadczona została Bydgoszcz. Dokładnie nie wiadomo, ilu bydgoszczan zamordowano w pierwszych tygodniach i miesiącach wojny: szacuje się, że od 2 do 5 tysięcy.

Nowe niemieckie święto

Tymczasem 27 sierpnia rząd Angeli Merkel podjął decyzję o ustanowieniu ogólnoniemieckiego "Dnia pamięci o ofiarach ucieczek i wypędzeń". Przez wiele lat starała się o to Erika Steinbach, "ofiara" wysiedlenia z Gdyni, szefowa Związku Wypędzonych (BdV). Steinbach podziękowała ministrowi spraw wewnętrznych Thomasowi de Maiziere za realizację projektu, o który zabiegała od lat. "Dzień wypędzeń" obchodzony będzie w Niemczech po raz pierwszy 20 czerwca.

- Bardzo wielu Niemców zostało wysiedlonych po wojnie - ocenia historyk prof. Andrzej Paczkowski. - Niektórzy jeszcze żyją, a potomkowie to pamiętają. Z punktu widzenia czysto niemieckiego trudno mieć tu jakieś zastrzeżenia. Problem polega na tym, jak to będzie przedstawiane: przecież to skutek faktu, że właśnie ci Niemcy wywołali wojnę. Gdyby jej nie wywołali, nie byliby wysiedlani. To proste rozumowanie.
Niezręczność, jeśli w ogóle mówić o istocie decyzji niemieckiego rządu, polega też i na tym, że niemieckie nowe święto uchwalono... w przededniu 75 rocznicy wybuchu wojny. Dla Bartosza Kownackiego, posła PiS i prawnika, ustanowienie przez rząd takiego "Dnia pamięci o ofiarach wypędzeń" jest oczywistym nadużyciem: - Wiadomo, kto go będzie najhuczniej obchodził - mówi z ironią. - To fragment większej całości - systematycznego relatywizowania niemieckich win i zbrodni z lat wojny.

Poseł Kownacki jest przekonany, że naszym zachodnim sąsiadom nie chodzi tylko o samorozgrzeszanie, lecz przede wszystkim o zacieranie odpowiedzialności za zbrodnie wojenne.
W 2000 r. ONZ ogłosiła 20 czerwca Światowym Dniem Uchodźcy. - To "podczepienie" się Niemców pod tę datę. Nie można zrównywać wysiedlenia Niemców, którzy przygotowali, napadli na wiele krajów i zamordowali kilkadziesiąt milionów ludzi, do uchodźców.
Poseł Kownacki, prawnik, nie wyklucza, że to kolejny etap do końcowego finału - odszkodowań dla Niemców. I uważa, że polska dyplomacja powinna dobrze przyjrzeć się tej sprawie. Prof. Paczkowski dodaje, że najlepszym probierzem intencji naszych sąsiadów będą obchody pierwszego "Dnia" - 20 czerwca 2015 r.

Z kolei poseł Tomasz Lenz (PO) członek sejmowej komisji spraw zagranicznych dziwi się nieco: - Przecież organizacje ziomkowskie organizują takie dni w swoich regionach. A nadawanie temu rangi ogólnoniemieckiego święta wydaje mi się zupełnie niepotrzebne.
Poseł PO podkreśla, że nikt w Niemczech nie zamierza kwestionować zachodnich granic Polski, lecz zaangażowanie rządu w taką inicjatywę wydaje się niepotrzebne.

Zobacz także: Janka. Polka, która została Niemką. Niemka, która uczyła się znów być Polką

Moda na ofiary

Na inny aspekt "Dnia ofiar wypędzonych" zwrócił uwagę prof. Zdzisław Biegański, historyk bydgoskiego UKW: - Byłem ostatnio w Niemczech i przeglądałem nowości wydawnicze. W księgarniach jest bardzo dużo opracowań naukowych i popularnych wydawnictw o ucieczce Niemców, bombardowaniach miast III Rzeszy i represjach wobec nich przez koalicję antyhitlerowską.
Prof. Biegański nie ma wątpliwości, że z polskiego punktu widzenia ten fakt, jak i nowe święto, będą odbierane przynajmniej dwuznacznie.
Wiele zależy od tego, jak Niemcy będą świętować "Dzień wypędzonych" i czy dowiedzą się, kto wywołał wojnę, kto był katem, a kto ofiarą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska