Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie na końcu stawki 16 województw. Zdobyliśmy najmniej dotacji z UE

Jacek Deptuła
Szerzej o unijnych funduszach w latach 2004- 2014 na stronie mapadotacji.gov.pl.
Szerzej o unijnych funduszach w latach 2004- 2014 na stronie mapadotacji.gov.pl. Mmonika Wieczorkowska
Grudziądz przez dziesięć lat otrzymał najwięcej, za nim Toruń. Bydgoszcz dostała dwa razy mniej.

10 lat w Unii Europejskiej to dla Kujaw i Pomorza miał być czas żniw. Region otrzymał w tym czasie 12 miliardów złotych dofinansowania. Nie były to jednak żniwa udane - ze statystyk Ministerstwa Infrastruktury wynika, że otrzymaliśmy - w przeliczeniu na głowę mieszkańca - najmniej dotacji w Polsce! Średnia dla kraju to 8185 zł, natomiast u nas tylko 5803 zł.

Także w liczbach bezwzględnych wleczemy się na końcu stawki województw. O połowę mniejsze Podkarpacie otrzymało ponad 20 mld zł unijnego dofinansowania, tyle samo, co niewiele ludniejszy region łódzki. Po bardziej szczegółowe dane warto sięgnąć do opracowanej przez ministerstwo infrastruktury strony internetowej pn. "Mapa dotacji (http://mapadotacji.gov.pl/).

O komentarz do "Mapy dotacji" poprosiliśmy marszałka Piotra Całbeckiego, ale otrzymaliśmy tylko wypowiedź Rafała Pietrucienia, dyrektora departamentu rozwoju urzędu marszałkowskiego. Przyznał, że mogliśmy pozyskać z Brukseli więcej pieniędzy. Ale uczelnie regionu, samorządy, stowarzyszenia i firmy niezbyt skutecznie aplikowały o wsparcie z takich źródeł. - Samorząd wojewódzki jest oceniany bardzo wysoko i nagradzany - tłumaczy dyrektor. Przekonuje, że prężna praca urzędu już owocuje. - Analizując pozyskiwanie środków i mając w tej dziedzinie, jako samorząd, sukcesy i bazując na pozytywnych doświadczeniach poprzedniej perspektywy finansowej już kilka lat temu rozpoczęliśmy budowanie mechanizmów, które pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie szans unijnej integracji.

Rafał Pietrucień mówi też, że w maju z inicjatywy toruńskiego urzędu doszło do zawarcia porozumienia na rzecz spójnej polityki pozyskiwania unijnych środków pomocowych na lata 2014-2020, do którego przystąpiły samorząd województwa, samorządy pięciu największych miast regionu, wyższe uczelnie oraz wojewoda: - Obserwujemy już pierwsze zwiastuny tego, że te wspólne wysiłki przynoszą efekty - konkluduje.

Zobacz także: Unia Europejska, dotacje. Będzie na nie mniej pieniędzy!
Z "Mapy dotacji" można dowiedzieć się szczegółowo, jak wygląda podział dofinansowania unijnego w kujawsko-pomorskich miejscowościach. Wyszczególniono w niej największe miasta i powiaty. I tak stolice województwa dzieli ogromny dystans w pozyskiwaniu dotacji. W ciągu dziesięciu lat do Torunia trafiło ponad 2 miliardy zł, a do miasta nad Brdą tylko 1,6 mld. Licząc na głowę mieszkańca różnice te są jeszcze bardziej rażące. Bydgoszczanin "otrzymał" 4582 zł, natomiast mieszkaniec grodu Kopernika - 9910 zł. Rekordzistą jest Grudziądz - tam na mieszkańca przypadło prawie 11 tys. zł (Włocławek i Inowrocław mają około 4 tys. zł).

Równie duże są różnice między dotacjami dla powiatów. Najbiedniejszy - lipnowski - otrzymał na mieszkańca niecałe trzy tysiące, a powiat grudziądzki - nieomal trzy razy więcej. Skąd biorą się takie różnice? Dr Karolina Marchlewska-Patyk, dyrektor Punktów Informacji Europe Direct - Bydgoszcz nie podejmuje się oceny: - To zależy od wielu czynników - wyjaśnia. - Wnioski, które otrzymują dofinansowania powinny być najlepsze. Sadzę, że aplikacje z Torunia i Grudziądza takie były.

W bydgoskim urzędzie wojewódzkim, który ma prawo kontrolować unijne projekty, bezradnie rozkładają ręce. Rzecznik wojewody Bartłomiej Michałek nie potrafi konkretnie odpowiedzieć na pytanie, czy urząd przeprowadzał kontrole systemu wyboru projektów, jak to zrobił niegdyś wojewoda Rafał Bruski: - Najprawdopodobniej jest to na naszych stronach.

Jak zatem na finiszu kadencji konkretnie rozliczyć wojewódzki samorząd z walki o europejskie dotacje? Z tym jest największy problem. Centrum decyzyjnym - i odpowiedzialnym za zdobywanie i wydawanie miliardów - jest od ośmiu lat urząd marszałkowski z Piotrem Całbeckim (PO) na czele. Jednak prawdziwym kuriozum jest to, że sejmiki nie mają wpływu na podział unijnych funduszy. A przed nami ostatnia transza - ośmiu miliardów zł na lata 2014 - 2020.

A decydenci urzędu marszałkowskiego w Toruniu wielokrotnie podkreślali, że kierują się kardynalną zasadą zrównoważonego rozwoju województwa.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska