Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zboże zostało na polu, bo kombajn nie przyjechał

Andrzej Bartniak
Świecki "Start" obsługuje gospodarstwa w: Polskim Konopacie, Sulnowie, Sulnówku, Świeciu, Głogówku i Przechowie. W tym roku kombajny spółki zebrały zboże z  350 hektarów
Świecki "Start" obsługuje gospodarstwa w: Polskim Konopacie, Sulnowie, Sulnówku, Świeciu, Głogówku i Przechowie. W tym roku kombajny spółki zebrały zboże z 350 hektarów Andrzej Bartniak
- Zażądano ode mnie, abym z góry zapłacił całą kwotę za skoszenie pola - żali się rolnik z Głogówka. - Pieniędzy nie było, kombajn nie dotarł.

Pan Janusz, rolnik z Głogówka, twierdzi, że nie z własnej winy znalazł się w kłopotliwej sytuacji. - Jak okiem sięgnąć pola sąsiadów już wykoszone, a u mnie wciąż stoi zboże - tłumaczy. - Za chwilę ziarno zacznie się sypać. Stracę pieniądze, których i tak nie mam za wiele.

To właśnie kwestie finansowe przesądziły o tym, że w umówionym czasie kombajn nie pojawił się na polu rolnika. - Chciałem zamówić usługę w SKR "Start", tak jak robiłem to wcześniej - wyjaśnia. - Byłem gotów wpłacić 300 zł zaliczki. Jednak prezes stanowczo odrzekł, że nie przyśle sprzętu, jeśli nie dostarczę całej kwoty, czyli 800 zł. Zwyczajnie nie miałem tych 500 zł. Obiecałem, że gdy tylko sprzedam zboże, ureguluję rachunek. Zależało mi na odroczeniu płatności najwyżej na dwa tygodnie. Prezes był jednak nieugięty. Chociaż kombajn stał niedaleko mojego pola, do mnie nie przyjechał.

Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!

Rolnik nie kryje, że ma żal od szefa spółki, który nie chciał wczuć się w jego sytuację. - Dla wielu ludzi 500 zł to nie są żadne pieniądze, ale dla właścicieli małych gospodarstw taka kwota jest problemem - żali się. - Poza tym, czy normalne jest to, że z góry żąda się całej zapłaty za usługę, która nie została wykonana? - zastanawia się.

Idziemy klientom na rękę

- Nie - odpowiada na to pytanie Zdzisław Stodulski, prezes SKR "Start". - Nie jest przyjęte przyjmowanie wpłat z góry - tłumaczy. - Dotyczy to 99 proc. rolników którzy korzystają z naszych usług. Mówię o gospodarzach, co do których mamy pewność, że uregulują należność.

Świecki SKR "Start" obsługuje gospodarstwa w siedmiu wsiach. W zdecydowanej większości relacje biznesowe miedzy SKR a rolnikami budowane są od wielu lat. - Nikt mi nie musi tłumaczyć specyfiki wsi - przekonuje prezes. - Doskonale wiem, jak układają się sprawy finansowe. Zawsze idziemy naszym klientom na rękę. Chyba, że ktoś zawiódł nasze zaufanie. Wtedy musimy postępować nieco ostrożniej. Nie mogę pozwalać na to, aby należności wpływały z rocznym opóźnieniem lub wcale.

Nie mogę dokładać

Jak tłumaczy prezes, prawdą jest, że kombajn SKR przez kilka dni stał na oplu sąsiadującym z polem pana Janusza, a mimo to usługa nie została zlecona. - Mimo sytuacji z przeszłości, zaproponowałem bardzo dobrą cenę - mówi prezes. - Zagwarantowałem zbiór i transport. Postawiłem tylko jeden warunek: chcę otrzymać pieniądze wcześniej. Obawiałem się, że gdybym zadowolił się zadatkiem, to na drugą część musiałbym czekać pół roku albo dłużej.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska