Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pechowe porażki Rawysa Raciąż i Tucholanki

(PUB)
Tucholanka (na zdjęciu) zanotowała w sobotę kolejny falstart.
Tucholanka (na zdjęciu) zanotowała w sobotę kolejny falstart. Piotr Pubanz
Inauguracja A-klasy dla drużyn z powiatu tucholskiego nie była udana. Zarówno Tucholanka, jak i beniaminek Rawys Raciąż solidarnie ulegli swoim rywalom po 2:3 i to na swoich boiskach.

TUCHOLANKA TUCHOLA - BKS BYDGOSZCZ 2:3 (1:1)

Bramki: Bartosz Gromowski, Tomasz Klunder.

TUCHOLANKA: Lemke - J.Ostrowski, Donczyk, Szulc, Babiński - Kluner, Gromowski (M.Ostrowski), Łepek (Grabowski), B.Kaszczyszyn (Landmesser) - P.Kaszczyszyn, Danielek (Selka).

Tradycyjnie już Tucholanka źle rozpoczęła kolejny sezon piłkarski. Porażka tym bardziej boli, że poniesiona została z jednym z głównych rywali w walce o "okręgówkę". Goście najwyraźniej czuli respekt przed piłkarzami z Tucholi, bo przez pierwsze dwa kwadranse skupili się na zagęszczeniu własnych tyłów. Mimo to Bartosz Gromowski po podaniu Mirosława Ostrowskiego zdołał wepchnąć piłkę do siatki. Tucholanka nadal atakowała, ale tradycyjnie już w końcówce pierwszej połowy popełniła błąd, który goście bezlitośnie wykorzystali.

Druga połowa wyglądała podobnie. Częściej przy piłce była Tucholanka, goście skupiali się głównie na kontrach. Te wychodziły im niestety bardzo dobrze i w 75. minucie BKS prowadził już 3:1. Nadzieje kibicom na choćby wywalczenie punktu dał gol Tomasza Klundra z rzutu karnego, ale w końcówce meczu gospodarzom zabrakło pomysłów na sforsowanie obrony przyjezdnych.

RAWYS RACIĄŻ - VICTORIA KORONOWO 2:3 (1:1)

KOMENTARZ

Tucholanka już przyzwyczaiła swych kibiców do tego, że inauguracja ligi na własnym boisku im nie wychodzi (przed rokiem remis ze słabiutką Spójnią Białe Błota, jeszcze wcześniej porażka z Przysierskiem) . Tradycji stała się zadość i teraz w meczu z BKS-em. Niby podopieczni Dariusza Szulca grali ładną dla oka piłkę, niby stwarzali dziesiątki sytuacji, a jednak to goście pojechali do Bydgoszczy z kompletem "oczek". Najgorsze, że był to zespół uważany za głównego rywala w walce o "okręgówkę". Taka strata może być trudna do odrobienia. W Raciążu natomiast kibice mogą być bardzo zadowoleni z postawy swych pupili, choć ci schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami. Nikt nie przypuszczał, że skazywany na pożarcie beniaminek

postawi niezwykle wysoko poprzeczkę dla głównego kandydata do wygrania ligi, Victorii Koronowo. Gospodarze byli lepsi, zabrakło im trochę zimnej krwi pod bramką rywala, ale już w pierwszym spotkaniu udowodnili, że o punkty w Raciążu przyjezdnym zespołom będzie niezwykle ciężko.

Bramki: Artur Opic, Rafał Pasiński.
RAWYS: Borzyszkowski - Mrugowski, Koniarski, Pasiński, Kuligowski - Wera (Borowcki), Opic, Rybacki, Pril - Glazik (Bloch), Kowalewski (Falkowski).

Mimo porażki z jednym z faworytów do wygrania ligi, beniaminek z Raciąża, za sobotnie spotkanie, zasłużył na wielkie słowa uznania. Rawys przegrał pechowo, będąc zespołem co najmniej równorzędnym dla wysoko notowanego rywala. Już w 8. minucie Artur Opic sprytnym uderzeniem dał gospodarzom prowadzenie. Po chwili powinno być już 2:0, ale Adam Wera nie trafił z najbliższej odległości do pustej bramki. Goście wyrównali w 38. minucie po celnym trafieniu z rzutu wolnego i na przerwę obie jedenastki schodziły przy stanie 1:1.

W drugiej odsłonie meczu na boisku było jeszcze ciekawiej. Obie ekipy postawiły na atak, więc sytuacji podbramkowych nie brakowało. Pierwsi trafili z karnego goście, ale wyrównanie ładnym uderzeniem dał Rafał Pasiński. Z upływem kolejnych minut rosła przewaga Rawysa, bramka wisiała na włosku, ale znakomicie bronił golkiper przyjezdnych. W końcówce spotkania jedna z nielicznych akcji przyjezdnych dała im ponowne prowadzenie. Gospodarze jeszcze w 3. minucie doliczonego czasu gry byli bliscy uzyskania remisu, ale piłka po uderzeniu Krzysztofa Borowickiego wylądowała na słupku.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska