Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na telefon zaufania dzwonią nawet 5-letnie dzieci!

Katarzyna Piojda
Pracownicy telefonu zaufania 116 111 to przeszkolona, fachowa kadra. - Trzeba wiedzieć, jak podejść do człowieka - twierdzą
Pracownicy telefonu zaufania 116 111 to przeszkolona, fachowa kadra. - Trzeba wiedzieć, jak podejść do człowieka - twierdzą nadesłane
Nawet 500 małolatów dzwoni lub pisze maile do największego w kraju Telefonu Zaufania Dla Dzieci i Młodzieży. I to każdego dnia.

11-letni Jaś nigdy nie lubił WF w szkole. Nadal nie lubi. Bo wolno biega i ogólnie ćwiczyć nienawidzi. Rodzice chcieli synowi pomóc. Wysłali go na obóz piłkarski. Po kilku dniach pobytu na tym obozie Jaś wykręcił numer telefonu zaufania.

- Koledzy się ze mnie śmieją, że niezdara na boisku jestem - chlipał przez słuchawkę. Wolał zadzwonić do obcych ludzi, psychologów czy pedagogów, niż do mamy i taty, bo to przecież rodzice kolonie mu zorganizowali. Takich małych Jasiów szukających wsparcia jest rzesza.
- U nas nie ma wakacji. Dzieci i młodzież dzwonią teraz tak samo często, jak w ciągu roku szkolnego - przyznają pracownicy i wolontariusze telefonu zaufania 116 111.

Czytaj: Halo, halo. Mam 9 lat i problem - moja dziewczyna rzuciła mnie dla innego!

Z pozoru zwykłe biuro
Obsługujący telefon zaufania siedzą w - wydawałoby się - zwykłym biurze. Taki call centre, jak w firmach, których pracownicy przez telefon proponują klientom towar czy usługi.
Tyle że tutaj jest odwrotnie. To do pracowników i wolontariuszy zwracają się ludzie. Każdego dnia pracownicy dostają telefony albo maile od nawet 500 młodych osób. Każda w potrzebie.
- Kontaktują się z nami przeważnie te w wieku od 12 do 16 lat - informuje Lucyna Kicińska, koordynator telefonu zaufania 116 111.

Czasem nawet 5-letnie brzdące odzywają się po drugiej stronie słuchawki. - Proszę pani, niech pani powie mojej mamie i mojemu tacie, żeby mi pieska kupili - proszą.
Starsze dzieciaki mają inne problemy. Nieszczęśliwa miłość ("ja go kocham, on ma inną"), samotność ("rodzice, zajęci karierą, zapominają o mnie") albo dojrzewanie i seks ("mój chłopak chce, żebym okazała mu dowód miłości, a ja nie wiem, czy jestem gotowa na pierwszy raz").
To tylko niektóre z poruszanych tematów. Tutaj każdy młody rozmówca jest anonimowy. Może podać imię. Ale nie musi.

Wysyłanie sygnałów
Bezpłatny telefon 116 111 jest czynny w godzinach 12-20 przez siedem dni w tygodniu (wyjątek to święta ustawowo wolne).
- Pod jednym numerem jest sześć linii, czyli sześć osób jednocześnie może dzwonić - dodaje Kicińska.
W telefonie zaufania często wszystkie linie są zajęte. Kto nie ma odwagi (albo czasu) zadzwonić, może wysłać maila. Tutaj też jest zachowana prywatność.

Trzeba wejść na portal www.116111.pl i tam widnieje specjalna zakładka, na której można założyć sobie konto.
- Jedynie nadawca i odbiorca znają treść wiadomości - zaznacza Kicińska.
Zdarza się, że młodzi ludzie są zdesperowani. Mówią, że odbiorą sobie życie i odkładają słuchawkę. - W takich przypadkach natychmiast prosimy policję o interwencję - mówią pracownicy telefonu zaufania.
Telefon 1116 1111 działa przez cały rok. Jest też drugi, wakacyjny telefon zaufania Wakacyjne Pogotowie Pontonowe. To telefoniczna i SMS-owa pomoc edukatorów i edukatorek seksualnych.

Można się z nimi kontaktować pod numerem komórkowym 507 832 741. W tym przypadku eksperci są dostępni codziennie w godz. 19-21 do końca sierpnia. a

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska