Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Szpital zawinił, pacjenta wieszają

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła autor komentarza
Jacek Deptuła autor komentarza archiwum
Od lat zdumiewają mnie kary nakładane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na placówki służby zdrowia. Jest ich coraz więcej - kar, a nie placówek - i wynoszą od kilkudziesięciu tysięcy po półtora miliona. Jestem, oczywiście, za finansowym karaniem szpitali za niewybaczalne błędy kończące się śmiercią pacjenta. Nasuwa się tylko zbyt wiele pytań i konia z rzędem temu, kto na nie odpowie.

W najgłośniejszej ostatnio sprawie włocławskiego szpitala, który jest odpowiedzialny za śmierć bliźniąt, NFZ ukarał placówkę ponad milionową grzywną. Kara spadła także na warszawski szpital (70 tys. zł) im. Świętej Rodziny w Warszawie za złamanie prawa. Proszę zwrócić uwagę na bezosobowe niuanse - NFZ ukarał: szpital, placówkę, oddział, lecznicę... Czyli właściwie kogo - lekarzy, dyrektorów, pielęgniarki i salowe? Komu tę grzywnę trzeba zapłacić? Jasne, NFZ-owi, który kontraktuje usługi ze szpitalami, których część jest później karana przez ten sam NFZ. A kto na tym zyskuje - placówki pracujące bez zarzutu?

Przeczytaj także: NFZ nałożył na szpital we Włocławku 1,7 mln zł kary!
Żeby jeszcze bardziej powikłać ów galimatias część personelu z Włocławka pyta (retorycznie), dlaczego płacić ma cały szpital skoro zawinił jeden oddział? Co więcej - we włocławskiej lecznicy zbuntowała się część lekarzy twierdząc, jakoby dyrektor obcinał im kontrakty, bo zbiera pieniądze na zapłacenie milionowej kary. Z odsetkami, rzecz jasna. Podobnie jest w szpitalu im. Świętej Rodziny - świątobliwy dyrektor Chazan wyżej stawia prawa Boże nad ludzkimi, a zapłaci świecki szpital.

W długiej i gorącej dyskusji na temat kar dla placówek służby zdrowia brakuje tylko pewnego drobiazgu: pacjenta. Przecież te kary w rzeczywistości są nakładane na pacjentów! Ginekolog zawinił, a Cygana powiesili.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska