Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Chojniczanką Przemysław Pietruszka zamierza walczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie

Tomasz Malinowski
Przemysław Pietruszka do prezentacji wybiegł z młodym adeptem futbolu i klubową flagą. Od przedstawicieli władz odebrał koszulkę z numerem 6 i klubowy szalik, który powędrował natychmiast w trybuny.
Przemysław Pietruszka do prezentacji wybiegł z młodym adeptem futbolu i klubową flagą. Od przedstawicieli władz odebrał koszulkę z numerem 6 i klubowy szalik, który powędrował natychmiast w trybuny. Fot. Monika Smól
Mateusz Piechowiak (17 lat) będzie w zespole Chojniczanki szóstym młodzieżowcem. Wczoraj pierwszoligowiec dopiął jego wypożyczenie z Nielby Wągrowiec

- Skąd się pan wziął w Chojnicach?
- W poprzednim sezonie byłem zawodnikiem Podbeskidzia.

-To wiemy, ale kibiców interesują też futbolowe korzenie.
-Wywodzę się z niewielkiego klubu na Pomorzu Zachodnim. To Ludowy KS Victoria 95 Przecław; klub bardzo młody, bo za rok obchodzić będzie dopiero 20 urodziny. Poźniej mój "bojowy szlak" prowadził przez Świnoujście i Szczecin.

- Był jakiś powód, że rzuciło pana aż do Bielsko-Białej?
- Jakiegoś szczególnego nie było. Po prostu pojawiła się interesująca oferta od "Górali", a że nie miałbym szans na regularne granie w Pogonii - skorzystałem skwapliwie.

- Za dużo pan jednak w Podbeskidziu nie pograł...
- Kontuzja sprawiła, ze straciłem miejsce w wyjściowej jedenastce. Trudno było przebić się, konkurencja była mocna; do tego jeszcze wiosną drużynie szło jak z płatka. A propos jeszcze kontuzji, nie wiem skąd wzięła się informacja, że zerwałem więzadła krzyżowe. Nic podobnego; to była łąkotka, ale i tak czekała mnie przymusowa przerwa.

- Do Chojniczanki był pan przymierzany już w poprzednim sezonie. Z oferty jednak nie skorzystał, bo...
- ...zależało mi na występach w ekstraklasie. Nie należę jednak do tych, którzy rozpamiętują przeszłość. Dziś jestem w Chojnicach i bardzo mi się tutaj podoba.

- Oferta okazała się tym razem bardziej konkretna od poprzedniej?
- Na pewno na tyle atrakcyjna, żeby związać się z tym klubem od razu na dwa najbliższe sezony.

- Eksperci zauważyli natychmiast, że trafił pan do zespołu, który "skazany " jest na walkę o utrzymanie.
- Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z taką opinią. Pożyjemy, to znaczy pogramy i wówczas zobaczymy.

- Podoba się panu nowy zespół, otoczenie?
- Zapowiada się mocny team. W zespole dostrzegam olbrzymi potencjał; do tego szatnia tętni życiem.

- " Nie jest tajemnicą, że szukaliśmy zawodnika na lewą stronę obrony. Wydaje mi się, że pozyskany Przemek Pietruszka gwarantuje nam jakość na tej pozycji". To słowa Macieja Chrzanowskiego, dyrektora sportowego. Chciałby pan do tego coś dodać?
- Przyszedłem do Chojniczanki grać w piłkę, w stu procentach pomóc zespołowi. Najważniejsze jest, by jeden za drugiego walczył, wszyscy w zespole pomagali sobie. O reszcie spraw decyduje trener i kierownictwo klubu.

- Uważa się pan za ofensywnego bocznego obrońcę?
- Żeby grać nowocześnie boczny obrońca nie może ograniczać się, wyłącznie, do uprzykszania życia skrzydłowym i wybijania piłki. Nie ukrywam, bardzo lubię "wycieczki" pod bramkę przeciwnika. Dużo zależy też od tego, jakie warunki postawi rywal.

- Pan też należy do tego typu obrońców, którzy zaraz na początku meczu po swojej stronie boiska "ustawiają sobie" rywala?
- Nie zawsze chcieć znaczy móc. Bardzo wiele zależy od organizacji gry; obrońcy powinni odważnie włączać się do akcji ofensywnych, ale ważna jest wówczas odpowiednia asekuracja.

- Obserwując pana w grze dochodzę do takiego mianowicie spostrzeżenia: Przemek Pietruszka na pewno da drużynie dużo przy dośrodkowaniach i stałych fragmentach.
- I ja mam taką cichą nadzieję. Poświęcam temu elementowi sporo czasu.

- Dziwi w tym wszystkim tylko jedno - pana skromny dorobek bramkowy. Przecież lewą stopę ma pan znakomicie ułożoną, do tego - jak mawiacie w swoim środowisku - ten "młotek" w nodze.
- Mogę tylko zadeklarować, że będę się starał zrobić z niej lepszy, niż dotąd, użytek.

- Ligę zaczynacie od wyjazdowego meczu z beniaminkiem Pogonią Siedlce. Czego kibice mogą się po was spodziewać?
- Walki o trzy punkty!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska