Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz przegrał z Jagiellonią Białystok [zdjęcia]

(STYK), (TOM), (FIAŁ)
Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok.
Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok. Fot. Paweł Skraba
W meczu 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz przegrał z Jagiellonią Białystok 1:3.

Zawisza - Jagiellonia Białystok

Jorge Paixao (trener Zawiszy Bydgoszcz)

Jorge Paixao (trener Zawiszy Bydgoszcz)

- To był trudny mecz, który przegraliśmy. Na pewno Jagiellonia zasłużyła dziś na zwycięstwo, bo wyglądała lepiej, zawodnicy byli świeżsi. My wiedzieliśmy, że możemy zapłacić za to, co ostatnio działo się u nas. Przez dziesięć dni rozegraliśmy cztery mecze, bardzo wysokie tempo, duża strata sił. Do tego dziś znów było bardzo gorąco. Wszystko złożyło się po trochu na tą porażkę. To nie oznacza jednak, że szukamy powodów, by się usprawiedliwiać, ale gdy gra się tak często, to nie jest łatwo. Nasz mecz w czwartek skończył się po godzinie 22, a dziś już o 15.30 graliśmy znowu. Wyglądaliśmy dziś na bardzo zmęczonych, mieliśmy słabszą reakcję. Jak nie jesteśmy w pełni sił, to mecz staje się zdecydowanie trudniejszy. Dziś szczególnie środkowa linia najbardziej cierpiała, bo na innych pozycjach możemy zmieniać piłkarzy, ale tutaj nie mamy za dużych możliwości i stąd było dziś tak ciężko. Tak naprawdę dopiero od wtorku zaczniemy trenować normalnym trybem, w mikrocyklu tygodniowym, tak jak się powinno to robić. Jest mi dziś smutno, szczególnie z uwagi na fakt, że to piłkarze zawsze cierpią najbardziej. Być może będziemy jeszcze nie raz przeżywać porażki i wygrywać, ale najważniejsze, by na końcu dojść do celu. Chcę podziękować chłopakom za walkę, wysiłek i zdrowie, które zostawili dziś na boisku. (PAP)

Po zwycięstwie niebiesko-czarnych z Koroną Kielce, kibice "Zetki" liczyli na ponowne wykorzystanie autu własnego boiska i pokonanie Jagiellonii. Niestety, bydgoszczanie przegrali.

Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn nie zachwyciła. Zawodnicy nie forsowali tempa, bo i piekielny upał nie pozwalał na szybkie prowadzenie akcji. Obie drużyny starały się raczej przyjmować rywala we własnej połowie i po odbiorze czy wyjściu spod pressingu, skontrować. Po kilka takich akcji oglądaliśmy z obu stron, ale wykonawcom brakowało dokładności w ostatnim podaniu. Dlatego klarownych sytuacji było jak na lekarstwo.

Bydgoszczanie wyszli na drugą połowę mało skoncentrowani i bardzo szybko stracili bramkę. Samuel złamał linię, co pozwoliło wejść głęboko Jasińskiemu. Dośrodkowanie z lewej strony zamknął przytomnym uderzeniem głową Quintana, zupełnie niekryty.

Zapis relacji na żywo: Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok na żywo

Później nadal przewagę mieli piłkarze "Jagi". Potrafili ją nawet udokumentować. W 64. minucie białostoczanie objęli prowadzenie 2:0. Wtedy to po podaniu Dzalamidze na listę strzelców wpisał się Mateusz Piątkowski. Gospodarze grali fatalnie w defensywie, obrońcy "Zetki" zostawiali Tuszyńskiemu i Piątkowskiemu dużo wolnego miejsca. I taka niefrasobliwość się zemściła.

Zawiszanie jednak nie poddali się. Na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry zdobyli kontaktową bramkę. Paweł Strąk zagrał do Kamila Drygasa. Ten dogrywał do Vasco, a napastnik Zawiszy minął bramkarza Jagiellonii i spokojnie skierował piłkę do siatki.

W końcówce meczu to Mateusz Piątkowski strzelił swojego drugiego gola i Jagiellonia mogła cieszyć się z wygranej 3:1.

Szersza relacja w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej".

Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Dani Quintana 47. - asysta Radosław Jasiński, 0:2 Mateusz Piątkowski 64. - asysta Dzalamidze, 1:2 Bernardo Vasconcelos 85. - asysta Kamil Drygas, 1:3 Mateusz Piątkowski 90+3. - bez asysty.

ZAWISZA (trener Jorge Paixao): Sandomierski - Petasz, Andre Micael, Samuel Araujo, Ziajka - Drygas, Strąk - Gevorgyan (53. Vasconcelos), Wójcicki (52. Luis Carlos), Wagner (65. Alvarinho) - Kadu.
Żółte kartki: Drygas, 17. - faul, Samuel Araujo, 39. - faul, Vasconcelos, 90+1. - faul.

JAGIELLONIA (trener Michał Probierz): K. Baran - Jasiński, Modelski, Madera, Wasiluk - Grzyb, Leimonas (24. Piątkowski) - Dzalamidze (80. Pawłowski), Dani Quintana (87. M. Baran), Gajos - Tuszyński.
Żółte kartki: Dzalamidze, 79. - faul, Gajos, 88. - odkopnięcie piłki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska