Zawiszo, walcz o awans! Dziś mecz z Zulte Waregem

Przed tygodniem w delegacji bydgoszczanie przegrali 1:2. Zważywszy, że dla obecnego zespołu był to absolutny debiut na arenie europejskiej, wynik przyjęto z umiarkowanym optymizmem.

Belgijscy obserwatorzy wypowiadali się z uznaniem o grze podopiecznych Jorge Paixao. Podkreślali, że Zawisza nie prezentuje zbyt finezyjnej piłki, jego gra oparta jest na dobrym przygotowaniu motorycznym i dyscyplinie taktycznej, lecz drużyna jako całość, może się podobać. Brakuje w niej indywidualności, wszystko podporządkowane jest bowiem grze kolektywnej.

W Belgii spodziewają się, że na własnym boisku zawiszanie powalczą o korzystny dla siebie wynik, ale jednak faworytem dwumeczu pozostaje jedenastka Waregem.

Wczoraj trener Jorge Paixao, w asyście Hermesa oraz dwójki zawodników: Bernardo Vasconselosa i Korneliusza Sochania, spotkał się na kwadrans z dziennikarzami. Szkoleniowca zapytaliśmy: Czego, prócz dobrego wyniku, zabrakło zespołowi w pierwszym meczu: - Przede wszystkim zabrakło nam doświadczenia. Mamy młodą drużynę,która nigdy nie wystąpiła na takim szczeblu rozgrywek. Także dla wielu moich piłkarzy to był debiut w europejskich pucharach.

Na twarzy szkoleniowca malował się jednak spokój. Widać realnie ocenia potencjał i aktualną siłę obydwu zespołów. Ale zarówno on , jak i zawodnicy nie zamierzają się poddawać: - Jest to dla nas bardzo ważny mecz - na początku stwierdził Portugalczyk. - Ale jesteśmy przygotowani na walkę. Jesteśmy wypoczęci, nie musieliśmy , tak jak to było przed pierwszym meczem, tyle podróżować. Na pewno mamy szansę na awans. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by tak się stało.

Przeczytaj także: Piłkarze Zulte Waregem już w Bydgoszczy. Jutro zagrają z Zawiszą [zdjęcia]
Dziennikarzy interesowała, oczywiście, kwestia składu. Czy gospodarze wybiegną w podobnym zestawieniu, jak w Waregem? - Na pewno zestawię inny zespół od tego, który w niedzielę zagrał przeciwko Koronie. Będzie też inaczej niż w Belgii, choćby z tego powodu, że wtedy graliśmy w białych strojach, a teraz zagramy w niebiesko-czarnych - uśmiechem podsumował swoją wypowiedź.

Obecność na konferencji 18-letniego Korneliusza Sochania sprowokowała do zapytania Paixao, dlaczego tak mało młodych zawodników występuje w zespole? Portugalski trener nie dał się jednak sprowokować. A jego odpowiedź była raczej do przewidzenia: - Dla mnie nie ma różnicy, czy gra 17-latek czy zawodnik liczący sobie 34 lata. Decydują umiejętności i prezentowana forma. W naszym zespole wszyscy pracują po to, aby grać.

Vasco zwrócił uwagę z kolei na fakt, że drużynie brakowało meczów :- Stąd wzięły się nasze błędy, które rywal bezlitośnie wykorzystał.

Gdy bydgoszczanie wybiegli na murawę stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka na regulaminowy trening, do dyspozycji dziennikarzy była ekipa z Belgii, reprezentowana przede wszystkim przez swego trenera Francka Dury i kapitana zespołu Steva Colpaerta. Od naszych gości emanowała już raczej pewność siebie.

Szkoleniowiec Zulte stwierdził, że dla niego nie ma znaczenia, iż Zawisza zdążył już rozegrać trzy mecze (w Belgii rozgrywki ligowe jeszcze się nie zaczęły). -Zawisza okazał się silniejszy niż myśleliśmy. Jest dobrą drużyną, umiejącą grać z kontry. Ale suma umiejętności techniczno-taktycznych jest po naszej stronie. Przewaga tylko jednej bramki wcale nas nie stresuje mmoi zawodnicy dawali sobie radę w trudniejszych momentach. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Kapitan zespołu, jego środkowy obrońca i zdobywca pierwszej bramki przed tygodniem. Steve Colpaert dodał: - Z tego pierwszego meczu mamy wiele spostrzeżeń. Postaramy się je teraz wykorzystać .

Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 20. Spotkanie poprowadzi Lee W. Probert z Anglii. Niestety, żadna ze stacji tv go nie pokazuje. Relacja tekstowa na żywo, tradycyjnie, na naszej stronie.