Absurdalne połączenie autobusowe. Zamiast pokonać 4 kilometry, trzeba przejechać aż 19

Piaski i Smukałę Dolną dzieli od siebie odległość ponad 4 kilometrów. Ci, którzy mają ochotę z jednej do drugiej dzielnicy iść pieszo, nie powinni mieć z tym problemów. 4 kilometry to jedyne 50 minut drogi. Samochodem ten odcinek (mimo że jedzie się jak po grudzie) można przejechać w 11 minut.
Schody zaczynają się, gdy nie chce nam się iść pieszo, samochodu nie mamy, a na taksówkę nas nie stać. Wtedy z pomocą powinna nam przyjść, a w zasadzie przyjechać, komunikacja miejska. Ale nic z tego.

Zobacz także: Burza narobiła szkód. Woda podmyła nasyp pod torowiskiem - szyny dosłownie zawisły w powietrzu [zdjęcia]

Podróż za jeden uśmiech i dwa bilety

- Temat połączenia autobusowego Piasków ze Smukałą już od wielu lat jest poruszany przez mieszkańców - mówi pan Mateusz, który zgłosił się do nas z tą interwencją. - Niestety, nasi włodarze, jak widać, nie za bardzo się nim interesują, ponieważ do dziś to połączenie nie powstało.

Jak więc dostać się z Piasków do Smukały? Nic prostszego. Najpierw autobusem linii 54 zjeżdżamy z Piasków do miasta i wysiadamy na pl. Poznańskim. Tam przechodzimy przez kilka przejść dla pieszych, aby dostać się na przystanek autobusu linii 58. Pod wiatą odczekać swoje (58 jeździ co kwadrans), wsiąść do autobusu i pojechać na końcowy przystanek do Smukały Dolnej. W sumie zamiast pokonać 4 kilometry, musimy przejechać 19, zamiast za autobus zapłacić 3 zł, musimy wydać 6, a zamiast z jednej dzielnicy do drugiej dostać się w kilkanaście minut, bo to przecież po sąsiedzku, cała wyprawa może nam zająć grubo ponad godzinę. Warto mieć ze sobą coś do picia i suchy prowiant.
- Słyszałem tłumaczenie, że autobus nie jeździ dlatego, że stan Smukalskiej jest fatalny, ale to takie gadanie - mówi nam pan Mateusz. - Wystarczyłby remont najbardziej zniszczonych fragmentów drogi, poza tym ulica Saperów również nie jest w dobrym stanie, a jednak autobusy się nią poruszają.

Zobacz także: Wizyta w podziemiach dworca PKP Bydgoszcz Główna [zobacz zdjęcia]

Nie obiecują

Co na to drogowcy? - Zacznę od tego, że ulica jest w tej chwili remontowana - odpowiada nam Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - A jeśli chodzi o połączenie autobusowe z Piasków do Smukały, to wiele czynników wpływa na podjęcie ostatecznej decyzji. Są to uwarunkowania ekonomiczne, zainteresowanie pasażerów linią, tzw. napełnienia oraz wiele innych, ale zapewniam, że temat przeanalizujemy.