Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekcja odrobiona na pięć

Kazimierz Fiut
Beata Mikołajczyk wywalczyła dwa srebrne medale mistrzostw Europy.
Beata Mikołajczyk wywalczyła dwa srebrne medale mistrzostw Europy. archiwum
Rozmowa z Beatą Mikołajczyk, kajakarką Kopernika Bydgoszcz, podwójną srebrną medalistką mistrzostw Europy.

- Podwójne złoto wywalczone przed rokiem w Portugalii zamieniłaś na srebro. To dobry wynik?
- Gdyby oceniać tylko kolor medali, to można by uznać, że wynik jest słabszy. Nic bardziej mylnego. Jesteśmy bardzo zadowolone i uważamy, że odrobiłyśmy lekcje celująco. Przed rokiem mogliśmy sobie pozwolić na dwa trwające sześć tygodni tzw. BPS-y (bezpośrednie przygotowanie startowe - przyp. red.) i szczyty formy. Pozwalały na to terminy mistrzostw Europy (połowa czerwca - przyp. red.) i świata (koniec sierpnia - przyp. red.). W tym, ten okres wynosi zaledwie cztery tygodnie. Trener Kryk rozpatrywał dwa warianty przygotowań. Zdecydował ostatecznie, że będziemy budować formę na początek sierpnia, kiedy to rozegrane zostaną MŚ w Moskwie. Do wszystkich imprez rozegranych "po drodze" przystępowałyśmy z marszu. Na dodatek start w Brandenburgu poprzedziliśmy zgrupowaniem w górach. To taki eksperyment, który - jeżeli się nam sprawdzi - na pewno powtórzymy w przyszłym, bardzo ważnym, przedolimpijskim sezonie.

- Góry chyba dały się we znaki, przede wszystkim w braku dynamiki i szybkości?
- Zgadza się. Widoczne to było szczególnie w sprincie, dlatego też nie martwi nas siódme miejsce na 200 metrów. Smutna jedynie była piąta na mecie Marta Walczykiewicz, broniąca, tak jak my w dwójce na500 m, mistrzowskiego tytułu w sprinterskiej jedynce. Ona musiała sama sobie poradzić ze swoją przegraną i kołatającymi się myślami. My z Karoliną jesteśmy we dwie i nam przyszło to łatwiej. Oprócz tego trener wie, co robi i mu ufamy. Jak mówi, że jeszcze jest trochę wolniej to tak jest, lecz zapewnia też, że będziemy szybciej pływać i jestem przekonana, że tak się stanie. Tak było choćby na 500 m. Bardzo ucieszyłyśmy się ze srebra czwórki.

- To już był jej optymalny skład?
- W tym roku jest czas na eksperymenty, poszukiwania optymalnych składów. W Moskwie Ewelinę Wojnarowską ma zastąpić Edyta Dzieniszewska. Jaki skład spisze się lepiej, ten będzie miał duże szanse na miejsce w czwórce w przyszłym sezonie.

- W dwójce i w czwórce przegrałyście z Węgierkami. Za miesiąc jest szansa na rewanż?
- W dwójce z tymi Węgierkami rywalizowałyśmy po raz pierwszy. To nowa osada. Poznałyśmy trochę ich taktykę i postaramy się znaleźć na nią odpowiednie lekarstwo. W czwórce też mamy jeszcze rezerwy.

- Popłyniesz, tak jak przed rokiem w Duisburgu, również w dwójce na 200 m?
- O tym zdecyduje trener Kryk. Jestem przygotowana do startu w trzech konkurencjach.

- Przed mistrzostwami Europy uważałaś, że jesteś w życiowej formie. Potwierdzasz to również po nich?
- Oczywiście, i jestem przekonana, że to jeszcze nie apogeum moich możliwości. A przykład daje mi moja mama. Właśnie wróciła z Radomia ze złotym i dwoma srebrnymi medalami zdobytymi w konkurencjach rzutowych w lekkoatletycznych mistrzostwach Polski weteranów. A przed rokiem była trzykrotnie trzecia.

- Ostatni szlif formy nastąpi tradycyjnie w Wałczu?
- Częściowo. Rozpoczynamy od środy zgrupowaniem w Wałczu, później uciekamy od zgiełku do Szeged. Na kilka dni przed mistrzostwami ponownie zameldujemy się w wałczańskim ośrodku, skąd udamy się do stolicy Rosji.

- A zatem dalej odrabiajcie zaplanowane lekcje szybkiego pływania w kajaku i zaliczcie je również celująco w Moskwie.
- Oby tylko dopisywało zdrowie i sportowe szczęście.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska