Remont miejskiego biurowca w Grudziądzu pochłonął miliony złotych

Ostatnie pociągnięcia pędzlem, ostatnie poprawki i "dopieszczanie" - miejski biurowiec przy ulicy Waryńskiego jest już praktycznie gotowy. Efekt prac mieli okazję wraz z urzędnikami ocenić dziennikarze. I co? Budynek został odnowiony, że "mucha nie siada". Na zewnątrz "świeża" elewacja, w środku nowe biura.

To był generalny remont. - Od wymiany instalacji po naprawę dachu - mówią pracownicy firmy Taczbud, których wczoraj spotkaliśmy w biurowcu.

Te prace pochłonęły ok. 3,3 miliona złotych. 800 tysięcy złotych za termomodernizację budynku zwróci nam Unia Europejska.

Czytaj: W centrum Grudziądza zamontowano więcej kamer

W odnowionym biurowcu swoją siedzibę będą miały: Zarząd Dróg Miejskich oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

- Przeprowadzimy się do sierpnia - twierdzi Jarosław Murgała, zastępca dyrektora ZDM.

Plusy? Miejscy drogowcy będą mieli lepsze warunki pracy niż w dość ciasnym, należącym do Wodociągów budynku przy ulicy Hallera. Poza tym, po przeprowadzce nie będą musieli płacić czynszu za wynajem tych pomieszczeń.

Do końca wakacji ze swoich siedzib przy ulicach: Piłsudskiego i Hallera na ul. Waryńskiego mają zamiar przenieść się pracownicy MOPR. - Dzięki temu poprawi się przepływ informacji i dokumentów, a mieszkańcy będą mogli załatwić swoje sprawy w jednym miejscu - podkreśla Włodzimierz Zieliński, szef MOPR.

Minusem dla wielu petentów będzie jednak to, że do nowej siedziby pomocy społecznej będą mieli dalej. Wyprowadzenie MOPR ze ścisłego centrum miasta spowoduje, że aby do niego się dostać, będzie trzeba wsiąść w autobus.

Odnowiony biurowiec ma cztery kondygnacje. W 2010 roku miasto za 1,2 mln zł odkupiło go od syndyka masy upadłościowe Stomilu. Urzędnicy twierdzą, że w momencie zwierania transakcji budynek był warty ponad 3 mln zł.

Kupno i wszystkie prace remontowe pochłonęły w sumie ponad 5 mln zł.