Do zdarzenia doszło dzisiaj, 16 lipca br., w nocy w samym sercu bydgoskiej starówki. Dyżurny obsługujący miejski monitoring zauważył przy zbiegu Jana Kazimierza i Długiej mężczyznę, który wyładowywał się na szybach sklepowych wystaw. Podczas pijackiego marszu, który udało się zarejestrować, nie oszczędził nawet znaków drogowych.
- Mężczyzna nie wiedział, że jest obserwowany i nagrywany - przyznaje mł. asp. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Operator, jak tylko go zauważył, powiadomił dyżurnego policji i cały czas go śledził. W tym czasie zgłoszenie dotarło do patrolu, który jak się okazało słysząc odgłos tłuczonego szkła też już szukał sprawcy.
Mężczyznę, 24-latka, ostatecznie zatrzymano na Długiej. Najpierw mundurowi musieli udzielić mu pomocy. Opatrzyli zakrwawioną rękę, i wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Potem jednak mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie się okazało, że miał ponad 2 promile alkoholu.
Jak tylko wytrzeźwieje, usłyszy zarzut o zniszczenie mienia.
Zobacz także: Bydgoszcz. Monitoring uratował życie cukrzykowi [wideo]
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?