Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diabeł tkwi w szczegółach, czyli Bydgoszcz bylejakością stoi

Hanna Sowińska
Aleja Dębów czyli  jeden z przykładów bydgoskiej bylejakości . To tu sadzone są drzewa dedykowane wielkim Polakom. Nie pojmuję, jak  można nie widzieć fatalnej nawierzchni (żużel)
Aleja Dębów czyli jeden z przykładów bydgoskiej bylejakości . To tu sadzone są drzewa dedykowane wielkim Polakom. Nie pojmuję, jak można nie widzieć fatalnej nawierzchni (żużel) Jarosław Pruss
Śpiewał kiedyś Wojciech Młynarski pieprzną balladę, w której padało pytanie: "Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Pan Wojciech śpiewał o facetach, którzy czego się dotkną, zaraz zepsują. W domu czy w pracy. Ja takich facetów (panie też się w tym gronie zapewne mieszczą) widzę wokół mrowie. "Po owocach" ich poznajemy.

Idę odremontowaną tak niedawno za grube miliony ulicą Dworcową i chce mi się krzyczeć. Tu dziura, tam sypie się spoina, która miała uszczelniać kostkę granitową. Skręcam w kierunku przystanku, przed mostem Władysława Jagiełły, i... szok. Chodnik przypomina dzieło pijanego brukarza. Dlaczego żaden kontroler nie zakwestionował tej pożal się Boże inwestycji?
Tacy sami "zdolni fachowcy" odwalili robotę na Wyspie Młyńskiej. Spacer chodnikami biegnącymi wzdłuż mariny przyprawia o ból głowy.
Ulica Gdańska. Kiedy widzę kilku facetów wydłubujących dziurę w chodniku jestem pewna, że po zakończeniu prac "nic już nie będzie takie samo". Od dowodów aż gęsto, szczególnie na odcinku między Klaryskami a Hotelem "Pod Orłem". Dla skonfrontowania tego o czym tu piszę, wystarczy spojrzeć pod nogi. I co?

Jedną z atrakcji (?) Bydgoszczy jest Aleja Dębów, usytuowana w ciągu Alei Ossolińskich. Pomysł, by zasłużonych dla miasta ludzi honorować drzewami, które rosną setki lat, wart jest przyklaśnięcia. Jednego tylko nie pojmuję - jak można chwalić się czymś, co znajduje się w tak paskudnym otoczeniu. Dęby sadzone są po obu stronach żużlowej alejki, która - jak życie pokazuje - nikomu nie przeszkadza. Na uroczystościach bywają najważniejsze osoby w tym mieście. I nic się nie dzieje. Od 12 już lat.
Kiedy zapytałam o tę nieszczęsną aleję byłą szefową wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza usłyszałam: - Pani to taka szczególara jest.

To co, mam udawać, że nie widzę? Nie potrafię. Bydgoszcz to moje miasto - tu się urodziłam, stąd pochodzi moja mama i babka. Chcę je widzieć zadbanym i coraz ładniejszym. Nie godzę się na marnotrawienie pieniędzy i na bylejakość, na to, że przetargi wygrywają "same solidne firmy", jednak nad efektami ich pracy można tylko zapłakać.

Zobacz także: Stary Rynek w Bydgoszczy pachnie piwem. Ogródków jest zbyt wiele?
To jeszcze trochę się poczepiam. Trwa remont uliczek sąsiadujących ze Starym Rynkiem. W nieodległej przeszłości szumnie zapowiadaną przebudowę ograniczono do wymiany starych płyt na nowe. Jezdni nie ruszono. Po remoncie chodnikami na Batorego i Jezuickiej lepiej było jednak nie chodzić. Takich krzywizn to nawet słynna Piza mogła nam pozazdrościć.

I jeszcze "Potop". Generalny remont misy z 2010 roku okazał się kolejną klapą. Podczas ostatniego, poprzedzającego odsłonięcie zrekonstruowanych rzeźb, ktoś (czytaj: fachowiec!) wpadł na pomysł, by nieckę zrobić na wzór bękitnych basenów, jakich pełno w przekolorowanych folderach biur turystycznych. Członkowie Społecznego Komitetu (nie rozumiem, jak mogli na to przystać, a przecież remontu doglądali dzień i noc) już mówią, że dno niecki będzie wymienione.

A propos fontanny. Ratuszowi spece od promocji miasta jeszcze nie wpadli na to, by zrekonstruowane dzieło Ferdinanda Lepckego posłać w świat. Moje pytanie o pocztówki z "Potopem" wywołały zdziwienie personelu Bydgoskiego Centrum Informacji (ul. Niedźwiedzia 1).
- Przecież dopiero co go odsłonięto. Nie mamy jeszcze dobrych zdjęć - usłyszałam.
Nie dopiero, bo 26 czerwca, czyli ponad 2 tygodnie temu. Co do zdjęć - jeśli brakuje dobrych fotografii to może ratusz powinien ogłosić konkurs dla amatorów. Będzie z czego wybierać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska