Po to jest państwo, żeby pomagało obywatelom

- Trzeba zmniejszyć próg w ordynacji wyborczej, a to musieliby przegłosować obecni politycy. Próg jest zbyt wysoki i przez to sprzeczny z deklarowaną demokracją, która wiąże się z pluralizmem, wielością partii politycznych.

- Dziś partie zajmują się swoimi interesami - dążą do zdobycia lub utrzymania władzy, a nie rozwijają własnej ideowości. Zresztą Platforma pozbawiona jest jakiejkolwiek ideowości. Oni tego nawet nie starają się ukryć! Sytuacja jest nienormalna - bezideowa partia walczy o władzę z niewątpliwie ideowym PiS-em, którego ideowość jest neośredniowieczna. Pomiędzy nimi mamy olbrzymią pustkę, ponieważ PPS nigdy nie zdobyła sensownego wyniku w wyborach, bo jest biedna. Samoobronę zniszczono.

- Do jakiegoś połączenia wyborczego dojdzie i dzięki temu PiS z Gowinem i Ziobro - zwycięży. I może dobrze się stanie, bo nastąpi tak wielki ucisk światopoglądowy, że społeczeństwo będzie miało dość przejawów państwa wyznaniowego. Tylko ma pieniędzy dla tych, którzy chcieliby Polski wieloświatopoglądowej, która rozwiązywałaby problemy w duchu socjalizmu, ale socjalizmu Mickiewicza, Edwarda Abramowskiego i Stefana Żeromskiego. Mamy albo bezideowość, albo - neośredniowiecze. To dramat.

- Urośnie w siłę, ale nie na tyle, żeby wygrać wybory. Wygra Kaczyński. Powodzenie Korwina - Mikke wynika stąd, że nie ma trzeciej partii. Ktoś, kto nie chce PiS-u i rozumie, że Platforma jest kompletnie skompromitowana - głosuje na Korwina. Ale jego pomysły często są absurdalne. Niepokojące jest jego chęć ograniczenia znaczenia państwa. Ono musi pełnić rolę pomocniczą, bo nie każdy człowiek daje sobie sam radę w życiu. Po to jest państwo, żeby pomagało. A Korwin - Mikke chce, podobnie jak PO, żeby ograniczać jego rolę do minimum. To duże nieporozumienie. Razem z Janem Pawłem II ogłoszony został świętym papież Jan XXIII. Z jego poglądów wynika aprobata socjalizmu ekonomicznego. Odwołując się do poglądów świętego, a w Polsce ma to ogromne znaczenie, można budować państwo, w którym zostanie przywrócona własność państwowa - np. w kolejnictwie i rozwijałaby się własność spółdzielcza ratująca od biedy.

- Chyba nie. Przerażające jest dla mnie to, że ciągle poszukuje się nagrywających, a nie wyrzuca się z działań publicznych ludzi, którzy wreszcie powiedzieli prawdę odstającą od ich działań. Gdy Michnik nagrał Lwa Rywina, to nikt moralnie Michnika nie potępiał za nagrywanie. A teraz szuka się winnych nagrań, które przedstawiły prawdziwe poglądy.

- On świadczy o wielkim rozsądku Millera, który mógłby się obrazić za to, że Palikot związał się z jego wrogiem, czyli z Kwaśniewskim. A jednak w imię rozsądku, jako jedyna siła inna niż PO i PiS - związał się na nowo z Palikotem. Mam nadzieję, że dzięki temu Palikot wróci do pierwotnych poglądów, bo na razie zmienia je jak rękawiczki. Kiedyś Palikot chciał rozwijać drobną spółdzielczość. Niech do tego wróci. Lewicowe poglądy są potrzebne, kiedy naród grzęźnie w biedzie.