Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak Kwiatkowski jeszcze nie atakował. "Meta była trochę za daleko"

(jp)
Michał Kwiatkowski na razie tylko "pożyczył" białą koszylkę od Petera Sagana.
Michał Kwiatkowski na razie tylko "pożyczył" białą koszylkę od Petera Sagana. archiwum
Na sprinterskim 6. etapie Tour de France Michał Kwiatkowski zaatakował sam na ostatnim kilometrze. Do zwycięstwa etapowego zabrakło jakieś 200 metrów.

Po wyczerpujących brukach kolarze w czwartek mieli do pokonania płaski etap. Okazał się jednak trudny z powodu deszczu i silnych, bocznych wiatrów, które spowodowały znowu wiele kraks i kilka kontuzji.
Ostatecznie do Reims dotarła większość peletonu. Kwiatkowski próbował sprytnie pokrzyżować plany sprinterów i na kilometr przed metą skoczył do przodu. Ostatecznie jednak został dogoniony na mniej więcej 200 m przed metą i najszybszy okazał się Andre Greipel. W klasyfikacji generalnej bez zmian. Nasz kolarz nadal jest 4. ze stratą 50 sekund do Vicenzo Nibalego.

- Mimo mocnego wiatru postanowiliśmy zaatakować i podyktowaliśmy tempo na cały gaz. Staraliśmy się utrzymać na dobrej pozycji na czela, a przy okazji może zgubić groźnych rywali z peletonu. Na finisz spróbowaliśmy czegoś nowego. Początkowo rozprowadzałem Marka Renshowa, ale na ostatnim zakręcie on zwolnił, a ja poszedłem na cały gaz do mety. Niestety, to była długa droga, nie spodziewałem się, że aż tak długa. Spróbowaliśmy jednak czegoś nowego, a Mark znowu finiszował w czołowej piątce - opowiada Kwiatkowski (na podstawie portalu Omega Pharmy).

Kwiatkowski czeka teraz na pierwsze górzyste etapy w weekend (jednak jeszcze nie te największe, to podjazdy w Wogezach), które wyeliminują sprinterów. Na razie awansował do najgłośniejszych nazwisk w peletonie. Francuski "L'Equipe" już przed wyścigiem zaliczył go do grona 7 kolarzy, którzy mogą zamieszać w klasyfikacji, w czwartek znalazł się w gronie szóstki, która zdaniem francuskich dziennikarzy najlepiej spisali się i najwięcej zyskali w środę na brukach.

Torunianin w czwartek jechał już w białej koszulce najlepszego młodzieżowca TdF (kategoria do 25 lat). Jest wiceliderem tej klasyfikacji, ale lider - Słowak Peter Sagan - zakłada zieloną koszulkę dla najaktywniejszego kolarza. Kwiatkowski traci jednak do niego tylko 6 sekund i po pierwszym górskim odcinku powinien na dobre odebrać mu biały trykot. Najgroźniejszymi rywalami w tej klasyfikacji są dwa kolejni, mocni w górach Francuzi Roman Bardet (AG2R, na razie 1,21 min. za Polakiem) oraz Thibaut Pinot (FDJ, 2,34 min.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska