Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek. Powoływał się na znajomości; wyłudzał pieniądze

(goz)
archiwum
Kolejny oszust zidentyfikowany. Tym razem powoływał się na znajomości i w ten sposób wyłudzał pieniądze.

W Prokuraturze Okręgowej we Włocławku prowadzone jest śledztwo przeciwko Dariuszowi O., który powołując się na wpływy w instytucjach państwowych, takich jak Państwowa Straż Pożarna czy sądy, oraz samorządowych, głównie w placówkach służby zdrowia podejmował się pośrednictwa w załatwianiu rozmaitych spraw za pieniądze.

Czytaj: Bądź ostrożny, bo polują na ciebie sprytni oszuści!

Te wpływy były lipne
Na przykład twierdził, że ma znajomości w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku i w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej Lipnie i w związku z tym oferował pośrednictwo w załatwieniu pomyślnego przejścia przez egzaminy, które umożliwiają przyjęcie do pracy w Państwowej Straży Pożarnej.

Wiadomo też, że Dariusz O. podjął się pośrednictwa w załatwieniu umieszczenia schorowanej kobiety w Zakładzie Pielęgnacyjno- Opiekuńczym "Wrzos" w Wieńcu Zdroju.
Ale nie robił niczego bezinteresownie. Za obiecane pośrednictwo pobierał od 250 złotych do 3 tys. złotych i więcej. To były kwoty 500 złotych, ale też 1 tys. złotych czy 1 800 złotych. Gotówki mu przybywało. Oczywiście, niczego nie załatwiał, bo żadnych wpływów nie miał.

Jak się dowiedzieliśmy, w niektórych przypadkach, dla zbudowania prestiżu wokół swojej osoby i uwiarygodnienia się, a także ukrycia swych prawdziwych personaliów Dariusz O. przedstawiał się jako doktor Paweł Z.

Usłyszał zarzuty
- Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu Dariuszowi O. zarzutów płatnej protekcji - mówi prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Naciąganiem z wykorzystaniem protekcji Dariusz O. miał zajmować się od 2 września do 14 grudnia 2013 roku. Z akt sprawy wynika, że powołując się na znajomości, których nie miał udało mu się wyłudzać pieniądze między innymi od mieszkańców Krojczyna i Grochowalska w powiecie lipnowskim, ale także mieszkańców Włocławka.

Ma dozór policji
Śledztwo jest w toku. Jeśli zarzuty płatnej protekcji utrzymają się w sądzie, to Dariuszowi O. grozi kara więzienia od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

Na razie podejrzany jest pod dozorem policji. Ma też sadowy zakaz opuszczania kraju. Ceną za pozostanie na wolności było także złożenie poręczenia majątkowego.
Jak się dowiedzieliśmy, zarzuty w sprawie o płatną protekcję usłyszała także Krystyna J., która będąc przekonana, że Dariusz O. rzeczywiście ma znajomości i może załatwić jej mamie miejsce w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym w Wieńcu Zdroju obiecała mu 500 złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska