Pożar w kamienicy. Cudem ocaleli, ale stracili cały dobytek

(fot. Aleksander Knitter)

Ewakuowali ich strażacy. Pięć osób, w tym dwoje dzieci, schodziło po drabinie. Poszkodowanych jest w sumie aż dziewięć rodzin. Pięć osób przewieziono do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Już wiadomo, że nie wrócą do domu. Miasto zapewniło im zastępcze lokale, a jutro wszyscy dostaną pierwsze zasiłki. Najliczniejsze rodziny dostaną po 3 tys. zł. Mniej liczne - po 2 tys. zł, a osoby samotne - po 1 tys. Rano zjedli śniadanie w restauracji "Sukiennice". Spotkał się tam z nimi burmistrz. Gdy miał zabrać głos, mały Maciek nagle mu powiedział: Straciliśmy dom!
- Tak, do tej kamienicy już nie wrócicie - odpowiedział burmistrz Arseniusz Finster. - Niestety, budynek trzeba będzie wyburzyć.

Dwie rodziny zamieszkają doraźnie w hostelu, a pozostałe w powiatowej bursie. Wszystkie dostaną od miasta mieszkania. Ale teraz nie mogą się tam wprowadzić, ponieważ trzeba je wyremontować. Do 10 sierpnia wszyscy jednak się już przeprowadzą.

Pogorzelcy stracili cały dobytek. Niektórzy wyszli z domów nawet bez dokumentów. Najpewniej zorganizowana zostanie zbiórka, a miasto poprosi lokalne firmy, na przykład meblowe, o wsparcie.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze ustalona. Niewykluczone, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Budynek był w kiepskim stanie technicznym. Postępowanie prowadzi policja.

Zobacz także: Podczas parady w Inowrocławiu w płomieniach stanął motocykl [zdjęcia]

(fot. Fot. Aleksander Knitter)