Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region na promocji, czyli miasta robią zrzutkę na loty Ryanaira

Agata Kozicka
Obecnie Ryanair lata z Bydgoszczy do Londynu-Stansted, Birmingham i Dublina
Obecnie Ryanair lata z Bydgoszczy do Londynu-Stansted, Birmingham i Dublina Andrzej Muszyński
Bydgoszcz jest gotowa zapłacić przewoźnikowi więcej za latanie z naszego lotniska, ale... samorząd chce też więcej połączeń.

Mechanizm jest taki, że samorząd dofinansowuje linie lotnicze, płacąc im za promowanie regionu na pokładach ich samolotów. Logiczny? Tak. Im bardziej region jest popularny, tym więcej pasażerów tutaj przylatuje i tym większe zyski z latania na danej trasie ma przewoźnik. A promocja ma na celu właśnie wypromowanie regionu.

Ale i tak wszyscy wiedzą, że te pieniądze na promocję, to dodatkowy bonus dla przewoźnika za latanie na danej trasie. I to mniej popularne lotniska płacą, żeby utrzymać kursowanie samolotów do danego miasta.

Przeczytaj również: Więcej lotów z Bydgoszczy, więcej pracy w regionie

Trzyletnią umowę z Ryanairem podpisano w 2011 roku i opiewała ona na prawie 14 mln zł brutto. Powoli dobiega końca.

Marszałek województwa, a to samorząd jest większościowym udziałowcem naszego lotniska, wystosował do pozostałych udziałowców - Bydgoszczy i Torunia, pismo z propozycją współfinansowania tej promocji na następne trzy lata. - Samorząd wojewódzki oraz miasta Bydgoszcz i Toruń trzy lata temu się porozumiały w sprawie takiego modelu wspierania rozwoju siatki połączeń na naszym lotnisku i nadal chcemy współfinansować taką promocję - zaznacza Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy.
Mowa jest o wyasygnowaniu łącznie przez 3 udziałowców 17 mln zł na trzy lata.

- Ale jesteśmy otwarci na zwiększenie tej kwoty, gdyby oznaczało to poszerzenie siatki połączeń z bydgoskiego lotniska - twierdzi Tomaszewski.

Co więcej... - Już teraz, w ramach autopoprawki do budżetu, zarezerwowano w nim odpowiednią kwotę na promocję w liniach lotniczych - dodaje. - Chociaż dopiero otrzymaliśmy propozycję partycypowania w kosztach promocji, a marszałek nie ogłosił jeszcze przetargu.

Za latanie przez rok na warszawskie Okęcie Eurolot dostaje 12 mln zł. Czy to nie spowoduje, że i Ryanair będzie chciał więcej za swoje połączenia z naszego portu? - Z tego, co wiemy, to Ryanair nie powinien być niezadowolony z tego, że lata z Bydgoszczy - uważa skarbnik miasta i jednocześnie członek rady nadzorczej portu. - Samoloty są zapełnione, a liczba pasażerów zainteresowanych lataniem - wysoka.

Do przetargu będą mogli stanąć i inni przewoźnicy, nie tylko Ryanair, choć warto przypomnieć, że w ostatnich miesiącach wyjątkowo uparcie nie pchali się, by latać z Bydgoszczy.

Nieoficjalnie mówi się, że Ryanair jest zainteresowany przedłużeniem umowy z naszym regionem i kontynuowaniem współpracy z naszym portem.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska