Bezpiecznie poleć na urlop

Zanim kupisz wczasy. Sprawdź biuro podróży i umowę z nim

Kiedy już wybierzemy biuro podróży i konkretną wycieczkę, zatrzymajmy się na chwilę przy umowie. Przeczytajmy ją dokładnie, bo jest ona podstawą do ewentualnych roszczeń w przypadku wyjazdu niespełniającego oczekiwań. Każda umowa oprócz nazwy organizatora powinna zawierać cenę (z wyszczególnieniem, co się w nią wlicza), termin, miejsce pobytu lub trasę zwiedzania, rodzaj transportu, ubezpieczenia oraz procedurę reklamacji.

Sprawdźmy również, kto jest wyznaczoną osobą kontaktową na miejscu, z którą będziemy mogli wyjaśniać wszelkie możliwości.

Rzetelna Firma uruchomiła wspólnie z Izbą Turystyki RP specjalną aplikację na stronie http://podrozzakilkaklikniec.pl Można na niej wskazać to biuro podróży, z którego usług byliśmy zadowoleni i opisać dlaczego. Co istotne, z jednego adresu IP można wyróżnić tylko jedno biuro podróży. Wspomniana aplikacja to sposób na wyróżnienie touroperatorów, którzy są sprawdzeni i godni polecenia.

We wrześniu będą znane wyniki rankingu.

Choć w ubiegłym roku liczba klientów biur podróży spadła, to i tak touroperatorzy osiągnęli rekordowe zyski. Wyciągnęli wnioski z kryzysowego roku 2012 i zamówili mniej więcej tyle miejsc w hotelach i samolotach, ile byli w stanie sprzedać. Nie było więc spektakularnych plajt. W efekcie pod koniec 2013 roku zmalała kwota łącznego długu biur podróży.

Natomiast wiosną tego roku nie tylko wzrosła liczba zadłużonych biur podróży, ale też ich łączny dług. - To nie świadczy jednak o kłopotach całej branży, a o pogłębianiu się kłopotów tych, którzy już wcześniej je mieli. Być może wpływ na taki stan rzeczy miała gorsza sprzedaż wyjazdów majowych. Nie było na nich tylu chętnych, jak rok temu, a i touroperatorzy znowu złożyli zbyt dużo zamówień. To nie musi się skończyć źle. Zobaczymy jak będzie wyglądać sprzedaż wyjazdów wakacyjnych - mówi Karolina Gazda-Wojszwiłło, PR Manager Krajowego Rejestru Długów.

Obecnie w KRD notowane są 493 biura podróży. Ich łączne zadłużenie wynosi 11,7 mln zł. Średni dług to 11,7 tys. zł. Na tle danych krajowych bardzo dobrze wypadają touroperatorzy z regionu kujawsko-pomorskiego. Zadłużonych jest zaledwie dziewięciu, a łączna kwota zaległości wynosi 40 tys. zł.

Jak wybrać biuro podróży, by mieć pewność, że nasze wakacje będą udane? Najpierw sprawdźmy, czy touroperator figuruje w specjalnym rejestrze prowadzonym przez Ministerstwo Gospodarki. Na stronie www.turystyka.gov.pl znajdziemy Centralną Ewidencję Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych. Wpis firmy w ewidencji jest potwierdzeniem jej legalnej działalności.

Koniecznie sprawdźmy również ważność polisy ubezpieczeniowej firmy. Taka polisa wydawana jest na 12 miesięcy - co nie oznacza roku kalendarzowego. Dokładny termin upływu gwarancji ubezpieczeniowej znajdziemy na stronie www.turystyka.gov.pl. - Najważniejszą informacją jest tu jednak suma gwarancyjna w gwarancji ubezpieczeniowej. Musi być ona dopasowana do obrotów firmy, aby w razie upadłości kwota wystarczyła na pokrycie wszystkich kosztów związanych chociażby z powrotem turystów do Polski. Warto również skontrolować, czy biuro opłaciło składkę za ubezpieczenie turystów. Inaczej ubezpieczenie jest nieważne. To właśnie takie zaległości najczęściej notowane są w KRD - mówi Waldemar Sokołowski prezes Rzetelnej Firmy.

Sprawdźmy również, czy touroperator, którego chcemy wybrać, posiada aktualny Certyfikat Rzetelnej Firmy. Daje gwarancję wiarygodności firmy, potwierdza brak jej zadłużenia oraz opłacenie podatków i działanie według kodeksu etyki biznesowej.

Waldemar Sokołowski uczula: - Jeśli cena wycieczki jest bardzo atrakcyjna, zwróćmy uwagę, co dokładnie obejmuje i w jakim zakresie. Zapytajmy, czy jest w niej zawarty przejazd, opłaty lotniskowe, nocleg, wyżywienie.

W biurach podróży w regionie przyznają, że w tym roku najpopularniejsze są wczasy w Turcji, Tunezji oraz na greckich wyspach, m.in. Krecie, Zakynthos oraz Rodos. Klienci chętnie wybierają oferty z wylotem z Bydgoszczy. - W czerwcu w ruchu czarterowym odprawiliśmy niespełna 4 tysiące pasażerów. To wynik nieco lepszy w stosunku do analogicznego okresu 2013 roku - informuje Remigiusz Klich, kierownik ds. Siatki Połączeń i Marketingu Portu Lotniczego w Bydgoszczy.

Przypomnijmy, że z naszego lotniska czarterem można polecieć do Grecji, Turcji, Tunezji, Bułgarii, Chorwacji i na Wyspy Kanaryjskie.