Trener Dariusz Kubicki: Aleksander i Popović wzmocnią siłę uderzeniową Olimpii [wideo]

Dariusz Kubicki, trener Olimpii (z lewej): - Arkadiusz Aleksander to pilkarz znany z dobrej strony nie tylko z boisk I-ligowych, ale i ekstraklasy
(fot. Maryla Rzeszut)

W czwartek, 3 lipca, w GKS Olimpia zaprezentowali sie nowi zawodnicy: napastnik Arkadiusz Aleksander (ostatnio w Arce Gdynia) i pomocnik Denis Popović (z GKS Tychy).

- Mecze wiosenne pokazały, że siła uderzeniowa drużyny nie jest do końca zadowalająca - mówił na konferencji prasowej Dariusz Kubicki, trener Olimpii Grudziądz. - Nowo pozyskani piłkarze mogą to zmienić na korzyść.

Co szkoleniowiec mówił o Słoweńcu, Denisie Popoviću?- To zawodnik o wybitnie ofensywnych inklinacjach, do gry kombinacyjnej i rzadko spotykanej w I-ligowych zespołach charakterystyce. Potrafi zagrać z pierwszej pilki, gra z podniesioną głowa, dużo widzi na boisku. Można powiedzieć, "ma oczy dookoła głowy". Dysponuje bardzo dobrym uderzeniem, potrafi skończyć akcję. Jego osobowość piłkarska wzmocni siłę uderzeniową Olimpii.

*ARKADIUSZ ALEKSANDER (ur. 19 kwietnia 1980 r. w Nowym Sączu) - napastnik. W wieku 18 lat trafił do SMS Wrocław, w którym grał przez jeden sezon i przeniósł się do Rawii Rawicz. Pozyskał go Śląsk Wrocław (tu rozegrał 14 spotkań) i został wypożyczony do Polaru Wrocław. W 2003 r. rozwiązał kontrakt z wrocławskim klubem. Później grał w Arce, skąd został sprzedany do Górnika Zabrze. Tu eksplodował jego talent. W pierwszym sezonie w Zabrzu w 21 meczach zdobył 5 bramek. Do odejścia z Górnika zagrał 51 meczów i strzelił 15 goli.
W 2007 r. przeniósł się do Widzewa Łódź. Od lipca 2007 do stycznia 2009 - w Odrze Wodzisław, następnie grał w I-ligowym Nea Salamina Famagusta (Cypr). Później trafił do Sandecji Nowy Sącz. Był wicekrólem strzelców I ligi w sezonie 2010/11. Od grudnia 2012 r - we Flocie Świnoujście. 2 lipca 2013 miał roczny kontrakt w Arce Gdynia.

A jakie atuty ma Arkadiusz Aleksander, że Olimpia go zaangażowała? Dariusz Kubicki: - Nie trzeba go specjalnie przedstawiać, bo to postać znana nie tylko na I-ligowych boiskach, ale ekstraklasowych. Ma niesamowity instynkt strzelecki. Właśnie on spełnia charakterystykę piłkarza, jaką sobie określiliśmy. Sprawdzał się w każdych warunkach, w każdym otoczeniu, w którym grał.