Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kończewicach zginęły trzy osoby. Sprawca uciekł do Niemiec

policja
Jarosław Wójcik ma około 180 cm wzrostu i śniadą cerę.
Jarosław Wójcik ma około 180 cm wzrostu i śniadą cerę. policja
Czy Jarosław Wójcik odpowiedzialny za tragiczny wypadek, ukrywa się w Niemczech? To możliwe - sąd wystawił już Europejski Nakaz Aresztowania.

Przypomnijmy: w kwietniu minionego roku Wójcik siedział za kierownicą opla. Mężczyzna odwoził do domu czteroosobową rodzinę, która odwiedziła babcię leżącą w chełmżyńskim szpitalu.

Na skrzyżowaniu w Kończewicach nie zatrzymał się przed znakiem "stop" i nie ustąpił pierwszeństwa Joannie M. 19-letnia wówczas dziewczyna jechała drogą krajową i nie spodziewała się, że z podporządkowanej drogi wyjedzie nagle opel. A że pędziła ponad 100 km na godzinę (choć w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do 50), uderzyła w tył opla z ogromnym impetem.

Czytaj: Zmarła trzecia ofiara wypadku w Kończewicach. Sprawca uciekł

W wyniku zderzenia zginęły trzy osoby: matka i jej dwóch synów. Wszyscy siedzieli na tylnym siedzeniu. Z pasażerów przeżył tylko ojciec, który siedział z przodu. Joanna M. została uznana za współwinną wypadku. Jechała zbyt szybko, sąd orzekł więc dwa lata więzienia w zawieszeniu.

Jarosławowi Wójcikowi może grozić nawet 12 lat. Pod warunkiem, że zostanie schwytany, bo zaraz po tragedii mężczyzna uciekł z miejsca wypadku - świadkowie zeznali, że był pijany.

To możliwe, bo mężczyzna był już dwukrotnie karany za jazdę po alkoholu, sąd zakazał mu siadać za kierownicę. Policja szybko opublikowała jego zdjęcie. Wystawiono list gończy, mundurowi ostrzegali, że Wójcik może celowo zmieniać wygląd. Teraz podejrzewają, że ukrywa się w Niemczech.

Poszukiwany 48-latek nie jest jedynym przestępcą, którego ściga kujawsko-pomorska policja. Na czarnej liście jest ponad 2,4 tys. osób. Wśród nich ci najgroźniejsi, jak np. Sławomir Banaszek, który jest podejrzewany o o zabójstwo sąsiada. Jego ciało znaleźli w marcu przypadkowi przechodnie pomiędzy drzewami niedaleko toruńskiego cmentarza.

Na "top liście" jest też Sławomir Krajewski. - Został on skazany prawomocnym wyrokiem za zabójstwo, do którego doszło w 1992r. w lesie koło Torunia - mówi Kamila Ogonowska z zespołu prasowego wojewódzkiej komendy policji. - Zginęło tam małżeństwo. Mord miał charakter rabunkowy. Krajewski jest poszukiwany od 2003r., kiedy wyszedł z więzienia na przepustkę.

Czytaj: To on spowodował śmiertelny wypadek w Kończewicach

O dziwo, niektórzy poszukiwani zgłaszają się sami - jak 30-latek z Golubia-Dobrzynia, którego przez miesiąc szukali mundurowi. Mężczyzna miał na koncie jazdę po pijanemu i sam zadzwonił na policję. - Powiedział, że znajduje się obecnie przy urzędzie miasta i czeka na funkcjonariuszy - informowała Justyna Skrobiszewska, oficer prasowa golubsko-dobrzyńskiej komendy policji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska