Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nadnoteckie Sokoły" na swych motocyklach, czyli o tym, jak ważne są wolność, swoboda i przyjaźń

Adam Lewandowski
W zawodach crossowych specjalizuje się 10 zawodników "Nadnoteckich Sokołów". Najczęściej jeżdżą na KTM. Niestety, już niebawem zostaną pozbawieni crossowego toru
W zawodach crossowych specjalizuje się 10 zawodników "Nadnoteckich Sokołów". Najczęściej jeżdżą na KTM. Niestety, już niebawem zostaną pozbawieni crossowego toru Maja Stankeiwicz
Najpierw jeździsz motocyklem, bo nie stać cię na auto. A kiedy już masz auto, przesiadasz się na motocykl, za który możesz kupić auto. Bo cenisz wolność, swobodę, przyjaciół, którzy wolny czas spędzają tak jak ty... Coś w tym jest - mówią "Nadnoteckie Sokoły" z klubu motocyklowego w Nakle.

Motocykl w małym mieście stał się codziennym środkiem lokomocji, którym dojeżdżało się do pracy. Samochód był za drogi, niedostępny nawet dla marzycieli. Auta w tamtych czasach trzeba się było dorobić. Zapracować. - A potem dla znudzonych autami przyszła moda na motocykle - wspomina Grzegorz Trudziński. - No i do dziś mam te stare motocykle... Polskie WSK rocznik 1965, SHL, WFM, czeską jawę z 1958, NRD-owską MZ, do tego simson na pedały, też z 1958 roku...

- Nie wszystkimi tymi motocyklami wtedy jeździłem. Ale po latach zacząłem kupować je do swego małego muzeum... Niestety, nie mam polskiego junaka. W tamtych latach był to jeden z najlepszych motocykli na świecie. Ale ma go w swej kolekcji Mariusz Nowak, kolega z "Nadnoteckich Sokołów". Takich kolekcjonerów starych motocykli jest w naszej sekcji dziesięciu. Wszyscy kochamy stare motory.

Maszyny były wtedy nie do zdarcia. Można powiedzieć - wieczne. Czy raczej: długowieczne - mówi pan Grzegorz. - Przekonałem się o tym, kiedy wziąłem się za renowację czeskiej jawy z roku 1958. Żadnych dziur w blachach. Rama też cała. Łącznie mam ze 20 motocykli, ale zdążyłem dotąd przywrócić do życia 12. Pozostałe muszą poczekać, aż znajdę czas, by się nimi zająć. Taki antyk do renowacji można dziś kupić za 500 zł. Trzeba tylko włożyć ze trzy tysiące, by znowu był sprawny. Nie liczę czasu, który trzeba temu poświęcić. Bo swe motocykle najczęściej naprawiamy sami.

W Nakle nie ma specjalistycznego warsztatu naprawy naszych maszyn. W "Nadnoteckich Sokołach" jeden zna się na elektryce, drugi potrafi złożyć silnik. Przyjaźnie kwitną. Nie ma też, że jak w trasie komuś coś nawali, to zostawiamy go samego. Pomagamy naprawić, albo załatwiamy transport motocykla do domu. To nasza zasada.

To nie jest tanie hobby. Dziś nowy motocykl - najpopularniejsze są hondy, kawasaki, yamahy, harleye - kosztują 30 i więcej tysięcy. Ceny harleya zaczynają się od 50 - 60 tysięcy. Kosztują też kaski, skóry, buty, sakwy. Dziś, żeby jeździć motocyklem, wystarczy mieć tylko pieniądze.

Sześć lat temu grupa nakielskich motocyklistów założyła przy KS Czarni klub motocyklowy "Nadnoteckie Sokoły". Po roku zostali sekcją motocyklową przy Klubie Żołnierzy Rezerwy LOK w Nakle.

Najstarszy "Sokół" ma dziś 60 lat, najmłodszy niespełna dwadzieścia. A jest ich w Nakle 80, w tym 40 zaangażowanych w działalność sekcji. Jest wśród nich wielu przedsiębiorców, a także ksiądz - kiedyś z Paterka, potem z Więcborka, teraz z Bydgoszczy. Ksiądz nadal jest w "Nadnoteckich Sokołach".

Co roku na rozpoczęcie i zakończenie sezonu odprawia w intencji motocyklistów msze święte. Na każdej datki przeznaczane są na dziecko potrzebujące pomocy. Bo - mówią - jesteśmy, by pomagać innym.

W miniony weekend spotkałem "Nadnoteckie Sokoły" na koncercie charytatywnym w parku w Nakle, z którego dochód przeznaczony był dla czwórki chorych dzieci. Była okazja podziwiać ich piękne maszyny, również harleya.

Bo jest w "Nadnoteckich Sokołach" grupa jeżdżąca na zabytkowych motocyklach, na crossowych, na nowiutkich czoperach i sportowych ścigaczach. Crossowcy mają swój tor crossowy w Paterku. Jeszcze. Niebawem jednak będzie tam park przemysłowy. Gdzie będą jeździć?

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska