Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewędrował ponad 400 km wzdłuż Noteci. Maciej Boinski szykuje się na podbój Warty, też zimą

(ms)
Kolejna wyprawa Macieja Boinskiego będzie trudniejsza. Na zdjęciu spotkanie z mieszkańcami Nakła w muzeum
Kolejna wyprawa Macieja Boinskiego będzie trudniejsza. Na zdjęciu spotkanie z mieszkańcami Nakła w muzeum Maja Stankiewicz
Przewędrował ponad 400 km wzdłuż Noteci. Przeszedł od źródła rzeki do jej ujścia. Nie zamierza na tym poprzestać. Już planuje kolejną wyprawę - wzdłuż brzegów Warty. Tym razem do pokonania jest ponad 800 km. Lubi wyzwania, więc ruszy zimą.

Maciej Boinski był bohaterem tegorocznej zimy w Nakle. Wiele osób śledziło w internecie jego samotną wędrówkę wzdłuż brzegów Noteci. Wyruszył zaraz po Nowym Roku z gminy Chodecz. Spodziewał się niskich temperatur i śniegu. Przygotowywał się na to długo. Liczył, że część drogi będzie mógł przejść po zamarzniętej tafli rzeki, ciągnąc za sobą sanki z ekwipunkiem.

Pogoda sprawiła jednak śmiałkowi psikusa. Na początku drogi lodu i śniegu nie było wcale. Za to mocno we znaki dawała się wilgoć. Przemoknięte ubranie i buty utrudniały marsz. Nie zawsze udawało się przejść 20 km. A tyle dziennie chciał pokonywać.

Gdy po powrocie opowiadał w muzeum w Nakle o swej wyprawie, przyznał, że już drugiego dnia wędrówki chciał zrezygnować. Miał dość! Nie zrobił tego, bo było mu wstyd wobec tych, którzy go wspierali. Postanowił że dotrze chociaż do Kruszwicy. Ale tam ogrzał się wysuszył, zjadł ciepły posiłek i ruszył dalej.

Kiedy przyszły mrozy temperatura w namiocie była niewiele wyższa od tej na zewnątrz. Jedzenie, które chciał zjeść następnego ranka musiał na noc wkładać do śpiwora, by nie zamarzło. Tak samo jak nawilżone chusteczki do codziennej higieny. Rano namiot z zewnątrz cały pokryty był lodem. Trudno było odpiąć zamek...

Przeczytaj również: Noteć została zdobyta przez Macieja Boinskiego. Teraz czas na Wartę!

Z wyprawy tej przywiózł wiele wrażeń, ale też piękne zdjęcia Noteci. Jest szansa, że wraz z relacją z wyprawy ukażą się one drukiem. Wydanie takiej publikacji rozważa starostwo powiatowe w Nakle.

Z kolei w Warszawie, gdzie Maciej Boinski miał spotkanie autorskie z podróżnikami. m.in. z Elżbietą Dzikowską, zorganizowane przez Zarząd Główny PTTK, przygotowana ma zostać wystawa fotograficzna jego zdjęć Noteci.

Tymczasem nakielski podróżnik szykuje się do kolejnego ekstremalnego przedsięwzięcia. Stawia wyzwanie Warcie. W drogę - jak nam powiedział - zamierza wyruszyć w styczniu. - Jestem w trakcie szukania sponsora. Ponadto dalej wędruję po Dolinie Noteci i fotografuję - napisał w mailu przysłanym do redakcji.

Przyznał, że Warta zimą to nie przelewki. Do pokonania będzie aż 808 km. Przeznacza na to cały urlop wypoczynkowy. Dodatkowo weźmie jeszcze dwa tygodnie bezpłatnego urlopu. Na szczęście firma, w której pracuje, należy do przyjaciela, który rozumie jego pasję i go wspiera.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska