Kondukt pogrzebowy rusza ulicami Radzynia
(fot. Maryla Rzeszut)
Mnóstwo ludzi przyjechało w sobotę do Radzynia Chełmińskiego, by oddać hołd sportowcowi, kapitanowi reprezentacji Polski wwyścigach motocyklowych na lodzie.
Już od godz. 11 ci, którzy chcieli wziąć udział w uroczystości pogrzebowej, przybywali do kościoła św. Anny, gdzie przy trumnie zmarłego odmawiano różaniec. Była najbliższa rodzina: żona i córka, najbliżsi Grzegorza Knappa a także wielu kibciów i reprezentacje klubów żużlowcyh, m.in. GKM, KMŻ Lublin, Stali Rzeszów. Byli przedstawiciele z Sanoka, gdzie rozgrywano coraz bardziej udane turnieje ice-racingu.
Wszyscy myśleli jedno: tragiczny wypadek na torze w Belgii nie powinien się zdarzyć...Zbyt młodo odszedł Grzegorz, który miał dopiero 35 lat
Podczas mszy św. ksiądz prosił o modlitwę za przedwcześnie zmarłego Grzegorza Knappa. Przypomniał, że Grzegorz rozsławiał nie tylko Radzyń Chełmiński, ale Polskę i polski sport. - Zasługi ma wielkie - podkreślił. - Dlatego winni mu jesteśmy modlitwę...
Przejście od drzwi aż do trumny stojącej przed ołtarzem, zajęły wieńce i kwiaty. Było ich mnóstwo.
Przeprowadzona została zbiórka datków wśród uczestników mszy św. pogrzebowej, na kolejną mszę św. w intencji Grzegorza Knappa. Odbędzie się ona 9 sierpnia o godz. 8.30. Kto w tym dniu nie będzie mógł dotrzeć do kościoła św. Anny, może w swoim mieście, w swoim kościele, wziąć udział w nabożeństwie i pomodlić się za zmarłego.
Przeczytaj także: Grzegorz Knapp zmarł na torze. Uderzył z impetem w płot bez dmuchanej bandy
Długi kondukt przeszedł przez miasto
Zawodnicy GKM oddali hołd Grzegorozwi Knappowi, m.in. poprzez uruchomienie silników motocykli żużlowych
(fot. Maryla Rzeszut)
Kondukt pogrzebowy ruszył w kierunku cmentarza. Tam czekali już młodzi zużlowcy z GKM, z dwoma motocyklami. Uruchomili silniki, gdy trumnę składano do grobu. Był to bardzo trudny moment dla wszystkich na cmentarzu, a niewyobrażalnie ciężki dla jego najbliższych.
Zanim Grzegorz Knapp spoczął w rodzinnym gronie pożegnali go: prezydent Grudziądza Robert Malinowski i burmistrz Radzynia Krzysztof Chodubski.
Prezydent Malinowski mówił: - W imieniu władz miasta i obecnych tu kibiców oraz tych, których tu nie ma,dziękuję ci, Grzesiu, że godnie reprezentowałeś miasto i Polskę. Za te wszystkie lata, kiedy dostarczałeś nam emocji i wzruszeń. Małżonce i córce oraz całej rodzinie składam serdeczne wyrazy współczucia.
Burmistrz Chodubski: - Grzegorzu, choć odszedłeś od nas, cały czas nam się wydaje że jesteś nadal naszym mieszkańcem, że jesteś wśród nas... Sławiłeś Radzyń i Polskę poza granicami kraju. Samorząd lokalny udzieli wsparcia twojej rodzinie przez wiele lat. Grzegorzu! Spoczywaj w pokoju!
Morze kwiatów pokryło grób tragicznie zmarłego zawodnika. Na jednym z wieńców była szarfa z napisem "Grzegorz, zostały dwie minuty..."
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?