Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był dopiero nalot na Czarże! [wideo, zdjęcia]

Maciej Czerniak
Piloci mikrolotów przylecieli do Czarża, m.in. z Bielska-Białej, Rawy Mazowieckiej i Ostrowa Wielkopolskiego.
Piloci mikrolotów przylecieli do Czarża, m.in. z Bielska-Białej, Rawy Mazowieckiej i Ostrowa Wielkopolskiego. Maciej Czerniak
Jest taka wieś, w której raz do roku więcej jest samolotów, niż samochodów. W Czarżu każdy mógł poczuć się jak pilot i sfinansować wakacje dzieciom.

Trwa Piknik Lotniczy w Czarżu [zdjęcia i wideo]

Niskie przeloty i beczki kilka metrów nad ziemią w wykonaniu Uwe Zimmermanna oglądało kilkaset osób. Pilot mówi: - Zaczynałem od lotnictwa tradycyjnego,
Niskie przeloty i beczki kilka metrów nad ziemią w wykonaniu Uwe Zimmermanna oglądało kilkaset osób. Pilot mówi: - Zaczynałem od lotnictwa tradycyjnego, ale akrobatyka dodaje adrenaliny Maciej Czerniak

Niskie przeloty i beczki kilka metrów nad ziemią w wykonaniu Uwe Zimmermanna oglądało kilkaset osób. Pilot mówi: - Zaczynałem od lotnictwa tradycyjnego, ale akrobatyka dodaje adrenaliny
(fot. Maciej Czerniak)

Festiwal lotniczy, który odbył się w sobotę i niedzielę w miejscowości Czarże pod Dąbrową Chełmińską to dowód, że chęci to już połowa sukcesu. Bo nawet kapryśna pogoda nie pokrzyżowała planów organizatorom ze stowarzyszenia Od Śmigła, którzy po raz kolejny dowiedli, że dla ludzi z pasją nie ma rzeczy niemożliwych.

Mimo deszczu, wiatru i zimna do Czarża dotarło kilkanaście załóg ultralekkich samolotów, moto- i paralotni z Polski i z Niemiec. Bo piknik lotniczy to przede wszystkim zawody mikrolotów (maszyn, których waga nie przekracza 600 kg). Nagrody we wszystkich trzech konkurencjach zdobył Uwe Zimmermann, światowej sławy pilot akrobatyczny z Zagłębia Ruhry. Po piętach deptali mu (a raczej siedzieli na ogonie) członkowie załogi z Ostrowa Wielkopolskiego: Robert Rybarczyk i pilot instruktor Marcin Michalak.

W zawodach wzięli udział również goście z innych miejscowości. Do Czarża w sobotę i niedzielę dolecieli: Magdalena i Krzysztof Będkowscy z Bielska-Białej, Dariusz Linka z Torunia i między innymi Marek Kozielski z Rawy Mazowieckiej.

Akrobacje w powietrzu

Zimmermann już drugi raz gościł w Czarżu. Pochodzi z zagłębia Ruhry, ale na stałe związał się z Polską. Mieszka w Koszalinie.
Zimmermann już drugi raz gościł w Czarżu. Pochodzi z zagłębia Ruhry, ale na stałe związał się z Polską. Mieszka w Koszalinie. Maciej Czerniak

Zimmermann już drugi raz gościł w Czarżu. Pochodzi z zagłębia Ruhry, ale na stałe związał się z Polską. Mieszka w Koszalinie.
(fot. Maciej Czerniak)

Piknik lotniczy w podbydgoskim Czarżu odbył się już po raz piąty. W 2009 roku na pomysł zorganizowania festiwalu "Niebo dla każdego" wpadła Natalia Płończak, ze Stowarzyszenia Promocji Lotnictwa "Od Śmigła".

- Tamtego roku byłam na zawodach w Krośnie - opowiada Natalia. - Pomyślałam, może podobna impreza wypali u nas. No i udało się.

Zawody i festyn z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Regularnie na nadwiślańską łąkę, która zamienia się w sezonowe lotnisko, przylatują ekipy samolotów i motolotni z Czech i Niemiec. W ten weekend specjalnym gościem był Uwe Zimmermann. Gościł u nas już drugi raz.

Ten pilot pochodzi z Niemiec, ale na stałe związał się z Polską. To w naszym kraju znalazł żonę i zamieszkał z nią w Koszalinie.

- Zaczynałem od lotnictwa tradycyjnego i precyzyjnego - mówi Zimmermann. - Ale po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że czas sobie odpowiedzieć na pytanie: Jak długo jeszcze można latać tak samo? Latanie według przygotowanego programu po pewnym czasie staje się, co tu dużo mówić, nudne. No i zająłem się akrobatyką. To trochę więcej zabawy i trochę więcej adrenaliny - dodaje.

Zobacz: Piknik Lotniczy w Czarżu [zdjęcia i wideo]

Zimmermann popisuje się latając na lekkiej i zwrotnej maszynie Extra 200 D-EEMT.

Nagły przypływ adrenaliny w weekend poczuł jednak nie tylko pilot, ale też kilkaset osób, które oglądały jego powietrzne ewolucje. Najgłośniejszymi oklaskami były nagradzane niskie przeloty nad płytą lotniska: kilka metrów nad ziemią do góry kołami. A niejednemu widzowi krew zmroził w żyłach widok pionowego nurkowania z wyłączonym zapłonem.

- Przy tym wydaje się, że kręcenie beczek gdzieś wysoko w powietrzu to bułka z masłem - mówi pan Krzysztof Mroziń-ski, który specjalnie na piknik w Czarżu przyjechał z Torunia. Pan Krzysztof wziął ze sobą synka. Sześcioletni Daniel piętnastominutowy pokaz akrobacji obejrzał z zadartą w górę głową. W ręce ściskał model szybowca: - Chciałem być żołnierzem, ale chyba jednak będę pilotem.

Latać każdy może

Piknik lotniczy w Czarżu odwiedziło w sobotę i niedzielę  kilka tysięcy osób
Piknik lotniczy w Czarżu odwiedziło w sobotę i niedzielę kilka tysięcy osób Maciej Czerniak

Piknik lotniczy w Czarżu odwiedziło w sobotę i niedzielę kilka tysięcy osób
(fot. Maciej Czerniak)

Na najmłodszych gości pikniku czekała moc atrakcji.

- Naszym założeniem było, żeby każde dziecko opuściło naszą imprezę z jakimś upominkiem - mówi Natalia Płończak.

Dzieciaki licencji pilota mieć nie mogą. Ale turniej "Smyki na start" dowiódł, że nie wcale jej nie potrzeba, by świetnie się bawić. W Zawodach modeli samolotów i szybowców wzięło udział kilkadziesiąt najmłodszych marzących o lataniu.

To nie koniec, bo między rozgrywanymi turami podniebnych zawodów mikrolotów można było za symboliczną cenę samemu spróbować, jak smakuje latanie. Na kilkunastominutowe loty widokowe nad Doliną Dolnej Wisły zapraszali piloci ultralekkich samolotów Morane Socata i amerykańskiego śmigłowca Robinson R-44.

Na pomoc

Po raz pierwszy w tym roku współorganizatorem pikniku lotniczego byli członkowie Klubu Rotary. Impreza odbyła się pod hasłem "Rotary dzieciom". Festiwal to już nie tylko zawody sportowe, pokazowe loty i popisy akrobatyczne. Każdy, kto przyjechał, by pobawić się w Czarżu, mógł dołożyć swoją cegiełkę do szczytnego celu.

- Imprezę będziemy rozliczać jeszcze przez dwa, może trzy tygodnie - zaznacza Płończak. - Już jednak wiemy na pewno, że dzięki pieniądzom wpłaconym przez naszych gości będziemy w stanie zorganizować wakacyjne wyjazdy najuboższym dzieciom z okolicy.

Pieniądze zebrane podczas pikniku pozwolą na sfinansowanie letnich wypadów 22 dzieciom z powiatu bydgoskiego. To uczniowie pochodzący z najuboższych rodzin. Dzieci wskazali nauczyciele z okolicznych szkół podstawowych. - Dzieciaki pojadą na wakacyjne wypady w polskie i słowackie Tatry - dodaje organizatorka akcji.

Zapaleńcy "Od Śmigła" już planują przyszłoroczny piknik lotniczy​.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska