Nasi policjanci nie mają problemów ze ściganiem piratów

Wyczyny młodego kierowcy, który jeździł po Warszawie łamiąc wszelkie przepisy i co najgorsze stwarzając wiele sytuacji, w których mogli zginąć niewinni ludzie, wywołały ogólnopolską dyskusję. Bezmyślny ryzykant, prowadzący brawurowo białe bmw, od pewnego czasu umieszcza w sieci filmiki, w których z jednej strony popisuje się umiejętnościami, z drugiej jawnie kpi z policji. Przede wszystkim możliwości sprzętowych, a przy okazji także umiejętności.

Przeczytaj także: Pirat drogowy ryzykował życiem swoich dzieci! Brodniccy policjanci zatrzymali 25-latka [wideo]

Nie jest tajemnicą, że jest w kraju sporo komend, w których zawartość garaży nie może nikomu imponować. W wielu przypadkach próba schwytania kierowcy poruszającego się szybciej, jak 180 km na godzinę, w ogóle nie wchodzi w grę. Temu opisowi z pewnością nie odpowiada świecka komenda. - Nasz Wydział Ruchu Drogowego dysponuje dwoma vw passatami z 200-konnymi silnikami i pięcioma nowoczesnymi motocyklami: honda, yamaha i bmw o pojemnościach od 900 do 1100 cm - wylicza st. asp. Maciej Rakowicz, oficer prasowy KPP w Świeciu. - Każdy z tych pojazdów bez trudu osiąga sporo ponad 200 km na godzinę. Co więcej, mamy doskonale wyszkolonych funkcjonariuszy potrafiących korzystać z możliwości, jakie daje ten sprzęt.

Nie przeczuwał,kto za nim jedzie

Jednak, jak podkreśla Rakowicz, pretekstów do tego, aby policjanci wciskali "gaz do dechy" jest niewiele. Równie szaleni, czy też pozbawieni wyobraźni "rajdowcy", jak ten z Warszawy trafiają się u nas rzadko. Ostatni przypadek, gdy policjanci drogówki musieli się sprężyć, był dwa lata temu.

- Wówczas zatrzymano kierowcę jadącego autostradą z prędkością 256 km na godzinę - mówi oficer prasowy. - Tyle odnotował wideorejestrator zamontowany radiowozie jadącym za piratem. Szaleńczy rajd kosztował go 10 punktów karnych i mandat w wysokości 500 zł.

Kto zostanie "Najpopularniejszym Dzielnicowy 2014"? Oddaj głos na swojego Faworyta i zdobądź nagrodę! ​

Swego czasu głośno było o nielegalnych wyścigach samochodowych odbywających się na drodze nr 238, na tzw. "lotnisku". Odkąd zaczęto częściej kierować tam patrole, doniesienia o niebezpiecznych szarżach ustały.a