Komarów coraz więcej. Mali krwiopijcy zaatakowali Toruń

- W niedzielę wieczorem wyszłam na spacer z córką. To trwało zaledwie kilka minut, bo po prostu nie dało się wytrzymać. Miałam wrażenie, że zostaniemy pożarte przez komary. Czym prędzej wracałyśmy do domu - mówi pani Karolina z osiedla Tysiąclecia.

W centrum miasta nie jest lepiej. - Poszliśmy ze znajomymi do kina pod chmurką, przy Arsenale - opowiada Marcin, student z Bydgoskiego Przedmieścia. - Nie mogliśmy odpędzić się od komarów, zanim zaczął się film, każdy z nas miał już kilka bąbli po ugryzieniach.

- Rzeczywiście, jest ich w Toruniu więcej niż rok temu. - Mieliśmy ostatnio dużo wody, niektóre tereny zostały zalane - mówi Jolanta Swinarska z wydziału środowiska i zieleni toruńskiego magistratu. - Dodatkowo komarom pomogła temperatura, okresy upałów na przemian z deszczami stworzyły im dogodne stanowisko do rozwoju.

Woda, zwłaszcza płytka i stojąca jest tak ważna, bo to w niej komarzyce składają swoje jaja. - Obecnie wysoka uciążliwość komarów notowana jest na obszarach bezpośrednio graniczących z doliną Wisły i terenami zieleni położonymi wzdłuż rzeki - podaje prof. Krzysztof Szpila, biolog z UMK, który nadzoruje akcję walki z komarami w toruńskim magistracie. - Masowe pojawienie się komarów może potrwać jeszcze ok. dwóch tygodni.

Przeczytaj także: Szerszenie, komary, muchy i ważki - biżuteria robiona z owadów [wideo]
Owady atakują najczęściej wieczorem i rano. - Ostatnio biegałam po mieszkaniu i odkurzałam sufit, tyle ich wleciało mi do mieszkania - mówi pani Ewelina, która mieszka przy ul. Rydygiera. - Wlatują przez okna od samego rana, chyba przychodzą na śniadanie. Czas pomyśleć o moskitierze.

Koszt takiego zabezpieczenia przed komarami to ok. 10 zł za metr bieżący gęstej siatki, którą można przymocować do okna za pomocą rzepów. Ochronę mogą zapewnić też elektryczne odstraszacze owadów (ceny od 7 zł).

A co z tymi, którzy mają ochotę spędzić czas na świeżym powietrzu i nie chcą odpędzać się od komarów? Ochroną mogą być m.in. spraye przeciwko komarom albo regularne opryski. W Toruniu prowadzi się je przed większymi imprezami, ostatnio np. przed Michaylandem.

- Pryskamy okolice kilka dni przed takimi wydarzeniami - mówi Jolanta Swinarska. - Nie planujemy na razie dodatkowych oprysków całych dzielnic, ale to może zmienić się z dnia na dzień, bo populacja komarów w mieście jest na bieżąco monitorowana.

W tym tygodniu opryskami będą objęte obszary parku Tysiąclecia, Fosy Staromiejskiej i punktu widokowego. Miasto zarezerwowało na walkę z owadami 12 tys. zł.