Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatki dopalają się na potęgę! "Widać, że biorą, bo nieraz ledwo się na nogach trzymają."

Maciej Czerniak
Czy w sklepiku "z duchem" sprzedaje się dopalacze? Potwierdzają to okoliczni mieszkańcy i właściciele pobliskich butików. W Bydgoszczy w kwietniu tego roku zamknięto już inny sklep
Czy w sklepiku "z duchem" sprzedaje się dopalacze? Potwierdzają to okoliczni mieszkańcy i właściciele pobliskich butików. W Bydgoszczy w kwietniu tego roku zamknięto już inny sklep Maciej Czerniak
Sklepik w centrum Bydgoszczy codziennie odwiedza ponad 60 klientów. Tylko w pierwszym kwartale tego roku "nowymi narkotykami" zatruło się 21 mieszkańców regionu.

Damian mówi, że ma 16 lat. Rozmawiamy w bramie w centrum Bydgoszczy, tak żeby nie widział go żaden z kumpli. Przed chwilą wyszedł ze sklepiku, w którym kupił posrebrzaną paczuszkę. Trzyma ją w ręku, ale nie chce pokazać z bliska. Zdradza, że dopalacze kupuje od dwóch lat. Ostatnio chodził po nie na ulicę Wiatrakową na bydgoskim Szwederowie, ale tam interes został zamknięty przez sanepid.
- Pogromca pijawek - Damian rzuca nazwę specyfiku. - Brałem dwa, trzy razy w tygodniu, ale robiło mi się mdło. Musiałem znaleźć coś innego. Ale tego jest pełno, wybór duży.
Klient bydgoskiego sklepu twierdzi, że bez dopalaczy nie jest w stanie wytrzymać dwóch dni.
- Jak palacz bez papierosów - opowiada. Nasz rozmówca chwilę wcześniej wyszedł ze sklepiku. "Stuff" - jak twierdzi - kosztował go 45 zł. Nie chce powiedzieć, co to za dopalacz. Ale opisuje jego działanie: - Jak złapiesz fazę, to możesz skakać całą noc - symuluje taniec. Jesteś silny, pełen energii. Gorzej ze zjazdem. Po tym poprzednim (dopalaczu, red.) nie byłem w stanie się zwlec z łóżka.

Sklepik na pierwszy rzut oka nie budzi podejrzeń. Na drzwiach plakat z komiksowym duchem wpisanym w znak zakazu. Zakaz wjazdu nieproszonym? W środku prawie pusto z wyjątkiem dwóch gablot z okolicznościowymi gadżetami. A to kubek ze zdjęciami pań topless, a to komplet trzech urodzinowych minikondomów, upominki na zabawę: wieczór kawalerski, panieński, szesnaste, czy osiemnaste urodziny. Są też małe fajki wodne. Właściciele okolicznych sklepików i butików przekonują, że ten asortyment to tylko przykrywka.

- To dopalaczowy interes. - mówi jeden z przedsiębiorców. - Dziennie sklepik odwiedza sześćdziesiąt, do siedemdziesięciu osób. Głównie małolaty: podstawówka, gimnazjum. Widać, że biorą, bo nieraz ledwo się na nogach trzymają. O, kolejny - prosto do sklepu z "duchem" zmierza klient. Może mieć piętnaście, szesnaście lat.

Zobacz także: Uderzenie w dopalacze. Sanepid zamknął sklep z "amuletami pogromcy pijawek"

Dopalacze w regionie

Najczęściej z dopalaczami eksperymentują młodzi mężczyźni i chłopcy w wieku 15-19 lat (13 zatruć od początku stycznia do końca marca).
- Zatruć wśród mężczyzn w wieku 20-30 lat było 11 - wylicza Krystyna Błażejewska, rzeczniczka wojewódzkiej stacji sanepidu.

Bat na nowe narkotyki?

Za produkowanie i wprowadzanie na rynek dopalaczy grożą kary, z których najwyższa może sięgnąć 1 mln zł. Ale śledczy z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie sięgnęli po precedensowe rozwiązanie.
- Jesienią 2013 roku udało się doprowadzić do aresztu grupę pseudokibiców - mówi Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej PA. - Dostali zarzuty nie z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a z artykułu 165 kodeksu karnego. To przepis mówiący o stwarzaniu zagrożenia zdrowia i życia. Produkowali dopalacze ze związkiem PVP i innym 100 razy silniejszym od heroiny.

Więcej w dzisiejszym - 9 czerwca - papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej lub e-wydaniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska