Polonia Bydgoszcz jedzie do Łodzi. Po zwycięstwo?

To będzie ostatnie spotkanie pierwszej części rundy zasadniczej sezonu. Tydzień później rozpoczną się rewanże, a Polonia walkę o dodatkowe punkty rozpocznie właśnie z Orłem.

Po dobrą zaliczkę na rewanż pojedzie już w niedzielę. Niska przegrana w Łodzi to plan minimum, bo bydgoska drużyna liczy na zwycięstwo. Wiary dodało polonistom wysokie zwycięstwo na swoim torze, nad niepokonanym wcześniej Startem Gniezno.

Ustabilizowała się też sytuacja kadrowa. Kontuzje wyleczyli już Hougaard i Jędrzejewski, rehabilitację po upadku na torze przechodzi jeszcze tylko Kościecha.
- Gdyby nie te wszystkie kontuzje nasza sytuacja w tabeli byłaby zupełnie inna - zapewniał trener Jacek Woźniak, analizując przedostatnią pozycję Polonii. - Ze Startem każdy z zawodników dorzucił swoją cegiełkę do zwycięstwa. Nie popadamy jednak w euforię. Nice Polska Liga Żużlowa jest nieprzewidywalna, co pokazały ostatnie wyniki. Musimy nadal ciężko pracować - podkreślił.

Zmiany w składach

Jacek Woźniak zdecydował się na zmiany. Dennisa Anderssona, najsłabszego z seniorów w ostatnim meczu, zastąpił w składzie Lasse Bjerre. To będzie drugi start Duńczyka w barwach Polonii i niewykluczone, że ostatnia szansa na udowodnienie swojej wartości.

W ekipie gospodarzy zabraknie Madsa Korneliussena, który w tym czasie będzie trenował w Abensbergu, przed poniedziałkową rundą kwalifikacyjną do IMŚ. Jego brak to osłabienie dla Orła. Duńczyk dołączył do zespołu i po dwóch meczach znalazł się w czołówce najskuteczniejszych zawodników ligi. Co ciekawe, w okienku transferowym również Polonia interesowała się tym zawodnikiem. - Rozmawialiśmy zanim odezwali się do niego działacze z Łodzi - potwierdził Woźniak. - Jego oczekiwania finansowe były jednak na poziomie ekstraligi i nie byliśmy w stanie ich spełnić. My walczymy o to, aby żużel w Bydgoszczy w ogóle istniał i nie możemy szastać pieniędzmi.

W tabeli Orzeł jest piąty, Polonia siódma, ale dzieli je tylko punkt. Ewentualna wygrana bydgoskiej drużyny oznaczałaby kolejny awans.

Awizowane składy
POLONIA BYDGOSZCZ: 1. Mateusz Szczepaniak, 2. Marcin Jędrzejewski, 3. Patrick Hougaard, 4. Lasse Bjerre, 5. Hans Andersen
6. Bartosz Bietracki;
ORZEŁ ŁÓDŹ: Jakub Jamróg, 10. Antonio Lindbaeck, 11. Magnus Zetterstroem, 12. Mariusz Puszakowski, 13. Jason Doyle, 14. Edward Mazur.

Początek meczu: godz. 14.45.

Ciekawie będzie również na innych torach. Carbon Start Gniezno podejmie PGE Marma Rzeszów (13.45, na żywo w TVP Regionalna), KMŻ Lublin powalczy z ROW Rybnik (14.00), Lokomotiv Daugavpils podejmie podrażniony ostatnią porażką na swoim torze GKM Grudziądz (15.00).

Unibax zaczyna od zera

W Enea Ekstralidze Unibax Toruń ma duże szanse wyjść wreszcie na plus (dopiero odrobił ujemne punkty) i włączyć się do walki o play off. Ostatni mecz przed rewanżami rozegra z drużyną Unii Leszno, która może być bezpośrednim przeciwnikiem "Aniołów" do miejsca w czwórce. Unibax pojedzie u siebie, ale nie tylko dlatego będzie faworytem. Ostatnie zwycięstwo w Częstochowie pokazało, że najgorsze już chyba za ekipą z Torunia. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 16.00, transmisja w nSport.

W pozostałych meczach spotkają się: Wybrzeże Gdańsk - Falubaz Zielona G(16.30), GA Unia Tarn- Betard Wrocław (19.00) oraz Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa (19.00, nSport).